Adam Małysz ścigał się w Pyrzowicach z samolotem. "Miałem 240 km/h na liczniku"

Nasz kierowca pokazał, że nie boi się ekstremalnych sytuacji. Chwilę wolnego między kolejnymi startami wykorzystał na niecodzienny "trening".

Marek Bobakowski
Marek Bobakowski

Adam Małysz, jadąc za kierownicą ważącego 1200 kilogramów Mini - pokonał w specjalnie przygotowanej "bitwie" 32-tonowy samolot rejsowy (Boeing 737). Do niespotykanego wyścigu doszło na lotnisku w Pyrzowicach koło Katowic.

Zawody odbyły się na dystansie ćwierć mili (niewiele ponad 400 metrów). Małysz osiągając prędkość ok. 240 km/h wyprzedził samolot, który leciał z Katowic do egipskiego Marsa Alam. - Na początku zostaliśmy z tyłu, ale rzutem na taśmę byliśmy jednak pierwsi - cieszył się nasz były skoczek.

Po kilkudziesięciu minutach próbę powtórzono. Tym razem Małysz ścigał się z Airbusem A320. I ponownie udowodnił, że jest niezwykle szybkim kierowcą. - Pojechałem nawet szybciej niż za pierwszym razem - cieszył się nasz kierowca. - Miałem piekielnie szybką maszynę.

Zawody odbyły się na nowej drodze startowej lotniska w Pyrzowicach. To, zdaniem fachowców, obecnie najlepsza i najrówniejsza droga w naszym kraju. Za kilka dni zostanie oficjalnie oddana do użytku.

Kochani, właśnie miałem okazję uczestniczyć w niezwykłym wyścigu! Na nowo otwartym pasie startowym Katowice Airport za...

Posted by Adam Małysz on 23 maja 2015


Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×