Adam Małysz: jestem naprawdę zadowolony

Adam Małysz jest bardzo zadowolony ze swojej postawy w czwartym etapie Rajdu Maroka. W zawodach, w których rywalizuje cała światowa czołówka, polski kierowca imponuje znakomitą formą.

W tym artykule dowiesz się o:

Na mecie Małysz zameldował się z siódmym czasem, tracąc do zwycięzcy Yazeeda Al Rajhiego niewiele ponad cztery minuty. Za Polakiem znalazł się m.in. Mikko Hirvonen, który jeszcze w ubiegłym sezonie ścigał się w Rajdowych Mistrzostwach Świata (WRC).

"Z każdym dniem idzie nam coraz lepiej. Z czwartkowego etapu jestem naprawdę zadowolony. Auto nie sprawiało żadnych kłopotów, dobrze mi się jechało i udało się osiągnąć bardzo przyzwoity czas" - napisał na Facebooku Adam Małysz, który ma jednak do siebie pewne zastrzeżenia.

"W pewnych partiach jadę jednak trochę zbyt ostrożnie. Moim problemem jest to, że na co dzień mam mało okazji trenować w tym aucie, ale jak już je porządnie wyczuję, to zaczynam się nakręcać i odbija się to na lepszych wynikach. Dobra wiadomość jest taka, że czuję to autko coraz lepiej, więc w przyszłość patrzę ze sporą dawką optymizmu" - dodał.

W klasyfikacji generalnej Rajdu Maroka Małysz awansował o dwie pozycje na dziewiąte miejsce.

"Trzymajcie za nas kciuki w piątek, bo to będzie już ostatni etap rajdu i na pewno każda załoga da z siebie wszystko. My też zamierzamy ostro powalczyć, więc wasze wsparcie będzie dla nas bardzo, bardzo cenne" - zaapelował „Orzeł z Wisły” do kibiców.

Autor na Twitterze:

Rajd Maroka: Przygoński na nowo odkrywa pustynię

Komentarze (0)