Rajd Dakar: Al Attiyah ruszył w pościg za Peugotami

Po dniu odpoczynku, zawodnicy rozpoczęli drugą połowę Rajdu Dakar. Szybkie trasy niczym z WRC ustępują miejsca pustynnym terenom. Kierowcy wjechali na pierwsze wydmy i od razu eksperci od jazdy po takiej nawierzchni mogli zaprezentować swoje umiejętności.

Problemy na trasie miało dwóch kierowców Peugeota, który na razie nie ma sobie równych na tegorocznym Dakarze. Debiutujący Sebastien Loeb poznał urok wydm, zakopując się w piasku w drugiej części odcinka oraz pod jego koniec. W rezultacie Francuz stracił szansę na wygranie Dakaru, tracąc do Al Attiyaha ponad godzinę. Kłopoty nie ominęły również Stephane'a Peterhansela, który na początku musiał zmieniać koło w swoim Peugeocie DKR2008 i na pierwszy punkt pomiaru czasu wjechał dopiero z 16. wynikiem. Później musiał w kurzy wyprzedzać wolniejszych rywali, ale jechał na tyle dobrym tempem, że na mecie do Nassera Al Attiyaha stracił tylko 31 sekund. Peterhansel po ósmym etapie jest liderem rajdu.

Drugi czas dnia uzyskał inny reprezentant Peugeota Carlos Sainz. Doświadczony Hiszpan stoczył zaciętą walkę o etapową wygraną z Katarczykiem, ale ostatecznie uległ o zaledwie 12 sekund.

Z polskich kierowców ponownie znakomicie spisał się Kuba Przygoński. Zawodnik ORLEN Team uzyskał 13. czas dnia i coraz odważniej puka do pierwszej "10" klasyfikacji generalnej rajdu. Przygoński zajmuje obecnie 15. pozycję.

Wyniki 8. etapu Rajdu Dakar (samochody)