Rajd Dakar: Dramatyczny wypadek. Kibice cudem uszli z życiem
Wypadek Carlosa Sainza na czwartym etapie tegorocznego Rajdu Dakar mógł skończyć się dużo gorzej niż wycofaniem się Hiszpana z imprezy. Kibice przez nieodpowiedzialne zachowanie mogli stracić życie!
AFP
Zwycięzca Rajdu Dakar z 2010 roku nie doznał poważniejszych obrażeń, uskarżał się tylko na ból pleców. Jego samochód nie nadawał się jednak do dalszej jazdy. Poważne uszkodzenia chłodnicy, skrzyni biegów i silnika zmusiły Sainza do wycofania się z imprezy.
Na nagraniach wypadku zarejestrowanych przez kibiców widać jednak, że cała sytuacja mogła skończyć się o wiele dramatyczniej. Auto Sainza podbiło w środku zakrętu i zaczęło rolować z dużą prędkością w dół skarpy.
Samochód wypadł z drogi dosłownie metr od stojących przed skarpą kibiców. Wybór niebezpiecznego miejsca do obserwowania rajdu mógł skończyć się dla dwóch śmiałków fatalnie. Fani byli blisko uderzenia od lecącego Peugeota i odłamków rozpadającego się samochodu.
¡IMPACTANTE!#DakarxFOX - Así fue el momento en el que @CSainz_oficial y @LucasCruz74 se accidentaron. pic.twitter.com/63eI3CL4cJ
— FOX Sports Argentina (@FOXSportsArg) 6 stycznia 2017
ZOBACZ WIDEO Śniadanie na Dakarze: przekraczając granice (źródło: TVP SA)Mire el embarrancamiento de #CarlosSainz que lo dejó fuera del #Dakar2017 #DakarBo pic.twitter.com/2mCcxsnqsD
— Radio Compañera (@rcbolivia) 6 stycznia 2017
julsonka
Zgłoś komentarz
