Dwa kraje bez szans na organizację Rajdu Dakar

Zdjęcie okładkowe artykułu: fot. mat. prasowe
fot. mat. prasowe
zdjęcie autora artykułu

Według południowoamerykańskich mediów Paragwaj i Chile nie mają szans znaleźć się na mapie przyszłorocznej edycji prestiżowego Rajdu Dakar. Impreza ma za to wrócić do Peru.

W najbliższą środę organizatorzy przyszłorocznej, jubileuszowej 40. edycji Rajdu Dakar mają ogłosić oficjalną trasę. Wiele wskazuje na to, że w roli gospodarza w 2018 roku wystąpią trzy kraje: Peru, Boliwia i Argentyna.

W porównaniu do tegorocznej edycji z mapy znika więc Paragwaj, który rozpoczynał rajd w stolicy państwa - Asunción. O wszystkim miały zadecydować względy sportowe i logistyczne.

Prasa za Oceanem donosi, że miejsce Asunción w roli gospodarza inauguracyjnego odcinka specjalnego zajmie Lima. Ze stolicy Peru zawodnicy mają ruszyć do walki na sześciu kolejnych etapach na terenie kraju. Później karawana ma zawitać do Boliwii i Argentyny.

Nie będzie również oczekiwanego powrotu Chile. W tym przypadku zdecydowały względy ekonomiczne i brak zgody władz na wpłacenie 5 milionów dolarów na konto głównego organizatora imprezy.

ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze

Źródło artykułu:
Czy chciałbyś, aby Rajd Dakar wrócił do Afryki?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)