Dakar 2019. Zażarta walka Al-Attiyaha z Peterhanselem. Przygoński znów na podium!

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Jakub Przygoński
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Jakub Przygoński

Nasser Al-Attiyah wygrał czwartkowy etap Rajdu Dakar. Katarczyk umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej. Kolejne podium w tej edycji imprezy zdobył Jakub Przygoński z Orlen Team.

Początek czwartego etapu Rajdu Dakar ułożył się po myśli Stephane'a Peterhansela, który objął prowadzenie w stawce i na 50 km miał przewagę siedmiu sekund na Nasserem Al-Attiyahem. Katarczyk nie zamierzał jednak odpuszczać Francuzowi i już na kolejnym punkcie kontrolnym to on zajmował pierwsze miejsce.

Między Al-Attiyahem a Peterhanselem trwała zażarta walka aż do mety. Mimo ataku ze strony Francuza, Katarczyk zdołał się obronić i ostatecznie finiszował jako pierwszy z przewagą 1 minuty i 52 sekund nad głównym rywalem.

Kontakt z czołówką przez cały etap utrzymywał Jakub Przygoński z Orlen Team. Polak przyspieszył w końcowej fazie i do ostatnich metrów walczył o kolejne podium w tej edycji Dakaru. Kierowca wspierany przez płocki koncern rzutem na taśmę wyprzedził Sebastiena Loeba i Naniego Romę, zdobywając kolejne dakarowe "pudło". Przygoński stracił na mecie nieco ponad osiem minut do Al-Attiyaha.

W klasyfikacji generalnej Al-Attiyah powiększył przewagę nad Peterhanselem. W tej chwili obu kierowców dzieli już niespełna dziewięć minut. Dobry wynik Przygońskiego sprawił, że jest on coraz bliżej wymarzonej czołowej trójki również w "generalce". Kierowca Orlen Team awansował na czwartą lokatę, wyprzedzając Yazzeda Al-Rajhiego. Przygoński obecnie traci nieco ponad minutę do trzeciego Romy.

Czwartek był kolejnym dniem pełnym problemów dla Carlosa Sainza. Po tym jak na trasie trzeciego etapu Hiszpan niemal urwał koło w swoim Mini i pożegnał się z marzeniami o zwycięstwie w Dakarze, tym razem nie był on w stanie trzymać tempa liderów. Dość powiedzieć, że już na pierwszym punkcie kontrolnym tracił on dziesięć minut do Peterhansela.

Kłopoty spotkały też Giniela de Villiers. W środę kierowca z RPA trafił w kamień i uszkodził silnik w swojej Toyocie. Kolejnego dnia zatrzymał się na 63 km. Z pomocą przyspieszył mu Bernhard ten Brinke, który zatrzymał się i pomógł mu w naprawieniu kolejnej usterki w samochodzie.

Na dziewiątym miejscu czwartkowy etap ukończyli Aron Domżała i Maciej Marton.

Wyniki 4. etapu Rajdu Dakar - top 10 - samochody:

PozycjaZałogaZespółCzas/strata
1 Al-Attiyah/Baumel Toyota Gazoo Racing 3.38:49
2 Peterhansel/Castera X-Raid Mini JCW +1:52
3 Przygoński/Colsoul Orlen Team +8:32
4 Roma/Bravo X-Raid Team +8:49
5 Loeb/Elena PH-Sport +12:23
6 Al Rajhi/Gottschalk X-Raid Team +18:11
7 Sainz/Cruz X-Raid Mini JCW +24:44
8 Despres/Cottret X-Raid Mini JCW +25:51
9 Domżała/Marton Overdrive Toyota +45:41
10 Prokop/Tomanek MP-Sports +53:35

Klasyfikacja generalna po 4. etapie Rajdu Dakar - top 10 - samochody:

PozycjaZałogaZespółCzas/strata
1 Al-Attiyah/Baumel Toyota Gazoo Racing 12.12:57
2 Peterhansel/Castera X-Raid Mini JCW +8:55
3 Roma/Bravo X-Raid Team +20:51
4 Przygoński/Colsoul Orlen Team +22:17
5 Al Rajhi/Gottschalk X-Raid Team +24:59
6 Loeb/Elena Ph-Sport +50:22
7 Despres/Cottret X-Raid Mini JCW +50:31
8 Domżała/Marton Overdrive Toyota +1.28:37
9 Prokop/Tomanek MP-Sports +1.47:51
10 Sainz/Cruz X-Raid Mini JCW +4.40:38

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Rajdu Dakar" odc. 5: Orlen Team ponownie na podium. Świetny Przygoński (cały odcinek)

Komentarze (1)
avatar
Sargon
10.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Dobre tempo, tak trzymać! Niby ten Dakar nie jest prawdziwym Dakarem, ale jadą tam najlepsi, więc brawo za świetne rezultaty!