Sonik, Hołowczyc, Rodewald. Największe sukcesy Polaków na Dakarze

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Jedenastu Polaków stanie na starcie Rajdu Dakar, który w styczniu ruszy w Peru. Kilku z nich poznało już smak podium tej niebezpiecznej imprezy. Dwóch z nich stanęło nawet na najwyższym stopniu. Przypomnijmy sobie największe sukcesy Biało-Czerwonych.

1
/ 7
Fot. sportowefakty.pl/Mateusz Szelc
Fot. sportowefakty.pl/Mateusz Szelc

3 stycznia 2016 roku w Buenos Aires, rozpocznie się kolejna, już 37. edycja Rajdu Dakar. Na starcie staną tym razem 354 pojazdy (143 motocykle, 46 quadów, 110 samochodów, 55 ciężarówek). W tym gronie nie zabraknie Polaków.

Swój udział zapowiedzieli m.in. Rafał Sonik, Adam Małysz, Jacek Czachor, Marek Dąbrowski i Jakub Przygoński, którzy bardzo dobrze znają trasy w Ameryce Południowej. W sumie nasz kraj ma reprezentować jedenastu zawodników.

W oczekiwaniu na to wyjątkowe wydarzenie postanowiliśmy przypomnieć największe sukcesy Polaków na Dakarze.

2
/ 7
Fot. PAP/Leszek Szymański
Fot. PAP/Leszek Szymański

Dąbrowski to jeden z najbardziej doświadczonych Polaków na Dakarze. Zawodnik zadebiutował w tym morderczym rajdzie w 2000 roku. W 2003 zajął dziewiąte miejsce w "generalce" motocyklistów. Tym samym przeszedł do historii, jako pierwszy Polak, który ukończył ten niebezpieczny rajd w pierwszej "dziesiątce".

W 2014 roku, w rywalizacji kierowców, jechał Toyotą Hilux, wspólnie z Jackiem Czachorem. Wywalczyli siódmą lokatę.

3
/ 7
Fot. PAP/ Bartłomiej Zborowski
Fot. PAP/ Bartłomiej Zborowski

Czachor, podobnie jak Dąbrowski, startuje w Dakarze od 2000 roku. Z ostatniej edycji musiał się wycofać z powodu śmierci syna, który chorował na serce.

Najlepsze miejsce w "generalce" to siódme w rywalizacji kierowców samochodów (2014) i dziesiąte wśród motocyklistów (2004, 2007, 2011). W 2007 roku dwa razy stawał na podium - na 12. odcinku (trzecie miejsce) oraz na 14. (drugie miejsce). Tę drugą pozycję na etapie powtórzył jeszcze dwa lata później, na odcinku z Buenos Aires do Santa Rosy.

4
/ 7
Fot. PAP/ Bartłomiej Zborowski
Fot. PAP/ Bartłomiej Zborowski

Przygoński w 2016 roku po raz pierwszy wystartuje w Dakarze za kierownicą samochodu. Jego pilotem będzie Andriej Rudnickij. Dla członka zespołu Orlen Team to będzie siódmy udział w tej morderczej imprezie.

Najlepszy do tej pory wynik zanotował w 2014 roku, gdy zajął szóste miejsce w "generalce" motocyklistów. W 2009 roku, w debiucie, uplasował się na jedenastej pozycji. To był najlepszy wynik wśród tych, którzy dopiero zaczynali swoją przygodę z Dakarem.

5
/ 7
Fot. sportowefakty.pl/Łukasz Trzeszczkowski
Fot. sportowefakty.pl/Łukasz Trzeszczkowski

"Hołek" startował na Dakarze przez dziesięć lat. Najmilej wspomina swój ostatni występ. To wtedy właśnie zajął w "generalce" trzecie miejsce w klasyfikacji kierowców samochodów. Jego wcześniejsze godne podziwu wyniki to piąta lokata w 2009 i 2011 roku.

6
/ 7
Fot. Twitter (Dariusz Rodewald w środku)
Fot. Twitter (Dariusz Rodewald w środku)

Rodewald dla wielu kibiców w Polsce jest postacią kompletnie anonimową. Nie można jednak zapominać, że to on może się pochwalić tym, że został pierwszym człowiekiem znad Wisły, który poznał smak triumfu w klasyfikacji generalnej Dakaru.

Rodewald był mechanikiem w zespole Iveco Powerstar, który wygrał w 2012 roku rywalizację ciężarówek. Wspólnie z Polakiem jechali: Holender Gerard de Rooy oraz Belg Tom Colsoul.

7
/ 7
Fot. PAP/ Bartłomiej Zborowski
Fot. PAP/ Bartłomiej Zborowski

I wreszcie Sonik, najlepszy zawodnik 2015 roku w klasyfikacji generalnej quadów. 49-latka z Krakowa nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. W Dakarze startuje od 2009 roku.

Nie ukończył imprezy tylko w 2011, gdy doznał wypadku na pierwszym etapie. Poza tym występem zawsze plasował się w czołowej piątce. Na podium stawał w sumie aż cztery razy (raz wygrał, raz zajął drugie miejsce i dwa razy - trzecie).

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
ZLOTOUSTY
6.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Blaznowanie na czele z Holowczycem to najwieksze sukcesy Polski na "Dakarze". Ciekawe ze tak biedna Polska znajduje pieniadze na takich nieudacznikow.