Saisai Zheng: gdy Agnieszka zniszczyła rakietę pomyślałam, że mój plan działa

PAP/EPA / MICHAEL REYNOLDS / Saisai Zheng
PAP/EPA / MICHAEL REYNOLDS / Saisai Zheng

- Co pomyślałam, gdy zobaczyłam, że rywalka roztrzaskuje rakietę o kort? Że mój plan gry najwyraźniej działa - powiedziała po pokonaniu Agnieszki Radwańskiej w 1. rundzie olimpijskiego turnieju tenisistek Chinka Zheng Saisai.

W tym artykule dowiesz się o:

64. zawodniczka rankingu WTA sprawiła sporą niespodziankę, pokonując najlepszą polską tenisistkę. Saisai wygrała w dwóch setach, 6:4, 7:5. Jaki był jej pomysł na wygranie z Radwańską?

- Chciałam po prostu grać swój tenis, nie myśleć zbyt wiele o tym, że Agnieszka jest zawodniczką ze światowej czołówki i potrafi wszystko. Trzymałam się swojego planu i nie poddawałam się - powiedziała Saisai w rozmowie z WP Sportowefakty.

W meczu z 22-letnią tenisistką z Shaanxi Radwańskiej niewiele się udawało. Polka była tak zdenerwowana, że jedną ze zniszczyła jedna ze swoich rakiet, ciskając nią o kort.

- Co pomyślałam sobie, gdy zobaczyłem, że Agnieszka roztrzaskała rakietę? Że mój plan najwyraźniej działa. To oczywiste, że Radwańska nie zagrała w tym spotkaniu tak, jak potrafi, że miała długą i wyczerpującą podróż. Trzeba to oczywiście wziąć pod uwagę więc mogę powiedzieć, że miałam trochę szczęścia - mówiła Chinka.

W rozgrywanym na korcie numer 1 olimpijskiego kompleksu tenisowego meczu pojawiło się całkiem sporo kibiców. Co ciekawe, większość z nich bardziej niż piątą rakietę świata dopingowało zawodniczkę z Azji. - Byłam trochę zaskoczona tym, że kibice wspierali mnie momentami bardziej, niż Agnieszkę. Bardzo mi się to
podobało - przyznała Saisai Zheng.

Grzegorz Wojnarowski z Rio de Janeiro

ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio" - jak zmienić niebezpieczne miasto w twierdzę? (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (6)
avatar
Sharapov
7.08.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Saisai to mam dla cb nowosc - kazda wygra z radwanską jesli uda sie jej doprowadzić ją do fochow bo wtedy kapryśna aga nie skupia sie na puszczaniu balonów tylko chodzi na fochu po korcie nabzd Czytaj całość
Crush
7.08.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No cóż... szczęście sie przydaje. Swoją drogą łamanie rakiety i okazywanie niezadowolenia dało sygnał Zheng. Utwierdziło ją że gra właściwie i to potwierdziła co mnie nie dziwi.
Niektórzy sie z
Czytaj całość
avatar
Killuminati
7.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jej plan był taki: grać moonbalony z których nie da się przeprowadzić kontry. Cały czas atak... i to wychodziło 
avatar
mirek d.
7.08.2016
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
o jej, jaka mądrutka Chinka