"Gazeta Pomorska": Adrian Zieliński również został przyłapany na dopingu

Według doniesień "Gazety Pomorskiej" po Tomaszu Zielińskim także jego starszy brat Adrian Zieliński został przyłapany na dopingu. Jeżeli informacje te okażą się prawdziwe, może to oznaczać zawieszenie całej federacji.

Michał Bugno
Michał Bugno

We wtorek potwierdzono informacje o tym, że polski sztangista Tomasz Zieliński został złapany na dopingu. 25-latka wykluczono z polskiej reprezentacji olimpijskiej. Adrian Zieliński, który jest mistrzem olimpijskim z Londynu, bronił brata, przekonując, że wykazana przez próbki A i B obecność w jego organizmie nandrolonu jest pomyłką.

- Przed wyjazdem był badany co tydzień. To niewytłumaczalne, żeby wpadł tu na kontroli - mówił wczoraj starszy z braci Zielińskich. - W Polsce był "czysty", a tu okazał się "brudny". Jakim cudem? Kontroler powiedział nam, że Tomek musiał wziąć zastrzyk tuż przed wyjazdem. A ja przecież od 10 lat jestem z nim na wszystkich zgrupowaniach, wspólnie mieszkamy, robimy wszystko razem...

- Tomek musiałby być skończonym idiotą, żeby wziąć substancję, która zaczyna działać po 5-6 tygodniach, a utrzymuje się w organizmie przez 18 miesięcy. Brazylia to trzeci świat - dodał Adrian Zieliński.

Według doniesień "Gazety Pomorskiej" w środę sam również został przyłapany na dopingu. Taką informację przekazał tej redakcji podpułkownik Dariusz Bednarek, wiceprezes CWSZ Zawisza Bydgoszcz.

Oświadczenie w sprawie wydał Polski Związek Podnoszenia Ciężarów.

"Polski Związek Podnoszenia Ciężarów NIE POTWIERDZA informacji na temat wyników kontroli antydopingowej Adriana Zielińskiego. Nie otrzymaliśmy, żadnego pisma w wyżej wymienionym temacie, dlatego do czasu ostatecznego wyjaśnienia sprawy nie będziemy jej komentować."

ZOBACZ WIDEO: Tomasz Majewski znów zdobędzie medal na igrzyskach? Padły szczere słowa
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×