Gra reprezentacja Niemiec nie była efektywna i jej kibice drżeli o wynik. Wielokrotnie medalistki igrzysk posiadały piłkę przez 70 procent czasu i przez 75 minut oddały 21 strzałów w kierunku bramki Chinek. Żaden nie wylądował w siatce i zanosiło się na następną dogrywkę w ćwierćfinałach.
Przełom nastąpił w 76. minucie. Po szybkiej wymianie podań na lewym skrzydle i dośrodkowaniu piłka spadła na 20. metr przed bramką Chinek. Była tam Melanie Behringer. 30-latka z Bayernu Monachium huknęła bez chwili zawahania do siatki. Trafienie było piękne i ostatecznie zwycięskie.
Azjatki grały w tym momencie w osłabieniu. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę dostała Wang Shanshan. Chinka popełniła faule w ciągu 11 minut od wejścia na boisko w przerwie. Od tego momentu jej drużyna nastawiła się na kontrataki i nawet nie udawała, że wynik bezbramkowy nie jest satysfakcjonujący.
Defensywa Chinek nie wytrzymała naporu faworytek. W 84. minucie Wang Shuang miała jeszcze świetną szansę, by wyrównać, ale trafiła z rzutu karnego w słupek i Niemki cieszyły się z awansu do półfinału.
Chiny - Niemcy 0:1 (0:0)
0:1 - Melanie Behringer 76'
ZOBACZ WIDEO Smutny Radosław Kawęcki: Może to przez jedzenie? (źródło TVP)
{"id":"","title":""}