Pomimo niezłej postawy polskiego badmintonisty wyniki w setach pokazują różnicę klas, jaka widoczna była na korcie. W pierwszej partii Adrian Dziółko zdołał zdobyć 12 punktów, w drugiej zaś już tylko 9. Warto jednak podkreślić, że Long Chen to brązowy medalista igrzysk olimpijskich w Londynie i jeden z faworytów do tego, by zdobyć kolejny krążek w Rio.
Reprezentant Polski wciąż jednak ma szansę na wyjście z grupy. Będzie musiał jednak pokonać w nocy z niedzieli na poniedziałek polskiego czasu gracza ze Sri Lanki, Nilukę Karunaratne.
Dziółko ma już w turnieju olimpijskim jedno zwycięstwo, ale zostało ono anulowane, bowiem Kevin Cordon, którego Polak pokonał w pierwszej kolejce, wycofał się z zawodów z powodu kontuzji.
Grupa P:
Long Chen (Chiny) - Adrian Dziółko (Polska) 2:0 (21:12, 21:9)
Tabela:
Lp. | Zawodnik | Kraj | Z-P | Gemy | Małe pkt. |
---|---|---|---|---|---|
1. | Long Chen | Chiny | 2-0 | 4:0 | +46 |
2. | Adrian Dziółko | Polska | 0-1 | 0:2 | -21 |
3. | Niluka Karunaratine | Sri Lanka | 0-1 | 0:2 | -25 |
4. | Kevin Cordon | Gwatemala | wycofał się |
ZOBACZ WIDEO Jerzy Śliwiński: Ta sprawa skończy się w sądzie (źródło TVP)
{"id":"","title":""}