Szymon Z. znalazł się w centrum uwagi po incydencie w swoim domu. W poniedziałek wieczorem, 7 kwietnia, policja została wezwana do jego mieszkania z powodu awantury z żoną. Były poseł i olimpijczyk był pod wpływem alkoholu i został przewieziony na komisariat.
W środę, 9 kwietnia, Z. został doprowadzony do prokuratury w Poznaniu. Jak nieoficjalnie ustalił "Super Express", były sportowiec może usłyszeć zarzuty kierowania gróźb karalnych oraz fizycznego i psychicznego znęcania się nad żoną.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Joanna Jędrzejczyk i jej nowa pasja. Nie zgadniesz, co kupiła
Policja nie ujawnia szczegółów sprawy, ale potwierdza interwencję. Dziennikarze uchwycili moment, w którym Z. wysiada z pojazdu i odprowadzany jest do prokuratury. 48-latek był skuty w kajdanki i miał założony kaptur na głowę.
Z kolei dziennikarze "Faktu" informują, że wobec byłego olimpijczyka może zostać orzeczony nakaz opuszczenia rodzinnego domu pod Poznaniem oraz zakaz zbliżania się do żony.
Przypomnijmy, że Z. poza karierą sportową, był aktywny politycznie. W 2015 roku zdobył mandat posła z listy Platformy Obywatelskiej. Wcześniej wspierał Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich. Karierę sportową zakończył w 2016 roku.
Jego największym osiągnięciem jest złoty medal igrzysk olimpijskich w Sydney zdobyty w 2000 roku w rzucie młotem. Ponadto jest trzykrotnym medalistą mistrzostw świata - w dorobku ma złoto i dwa srebra. Aktualnie Z. jest trenerem innego młociarza - Pawła Fajdka.