Weijun Zhong: Zostaliśmy "złamani" rosyjską zagrywką

W ostatnim sobotnim spotkaniu grupy C Rosjanie pokonali 3:0 reprezentację Chin. Chińczycy stawiali dzielnie opór rywalom z Europy w pierwszym i trzecim secie.

Karolina Biesik
Karolina Biesik
Mecz rozegrany pomiędzy Chinami, a Sbroną na żywo w Ergo Arenie oglądało 8500 widzów. Jest to najwyższa frekwencja zanotowana na spotkaniach grupy C. Sobotnia potyczka przyciągnęła do Gdańska wielu miłośników siatkówki z Rosji, którzy mogli świętować czwartą wygraną swoich ulubieńców na Mistrzostwach Świata 2014.
- Bardzo cieszyliśmy się na możliwość rozegrania spotkania przeciwko Rosjanom. Poważnie podeszliśmy do tego meczu od pierwszych piłek. W inauguracyjnej odsłonie pokazaliśmy naszą siatkówkę, ale niestety w kolejnych partiach zostaliśmy złamani przez agresywną zagrywką zespołu Rosyjskiego. Przed nami ostatni mecz w grupie C. Przeciwko Kanadzie chcemy pokazać się z jak najlepszej strony - powiedział po porażce ze Sborną, kapitan reprezentacji Chin, Weijun Zhong.

Szkoleniowiec ekipy z Azji również podkreślał, że potyczka z tak silnym rywalem jakim są Rosjanie była ogromną szansą dla jego podopiecznych. Guochen Xie liczy, że sobotnia porażka przyniesie w przyszłości wiele korzyści jego zespołowi. - Była to ciężka rywalizacja. Wielu moich zawodników po raz pierwszy w karierze ma okazję zaprezentowania się na mistrzostwach globu. Dla niektórych była to również pierwsza okazja, aby zmierzyć się na boisku z mistrzami olimpijskimi. Rosjanie na dzień dzisiejszy są dla nas za silni. Jednak mam nadzieję, że wyniesiemy z tego meczu wiele doświadczeń oraz pewność siebie. Jeśli następnym razem zmierzymy się z Rosjanami na boisku, wierzę, że zagramy o wiele lepiej - skomentował trener Chińczyków.

MŚ, gr. C: Rosyjska machina się rozpędza - relacja z meczu Chiny - Rosja

Z Gdańska dla SportoweFakty.pl, Karolina Biesik

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×