Zabawa z elementami eksplozji i ignorancji - alfabet Mistrzostw Świata 2014

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
G jak Grebennikov Jenia 

Francuz nie miał sobie równych, jeśli chodzi o pozycję libero. Zdecydowanie zdominował klasyfikację najlepiej broniących graczy, notując aż 3,65 udanej obrony na set. Drugi w tym rankingu, Paweł Zatorski, legitymował się bilansem 3,08 obrony na set. Gracz niemieckiego VfB Friedrichshafen stanowił również ostoję Trójkolorowych w odbiorze. Posyłanie zagrywek w jego kierunku było kiepskim pomysłem, ponieważ przyjmował on perfekcyjnie ze średnią skutecznością na poziomie 52 procent. Les Bleus błyskawicznie doczekali się godnego następcy Huberta Henno i Jeana-Francoisa Exigi.

H jak historia

Stanisław Gościniak, Edward Skorek, Tomasz Wójtowicz, Ryszard Bosek, Marek Karbarz, Aleksander Skiba, Mirosław Rybaczewski, Zbigniew Zarzycki, Wiesław Czaja, Wiesław Gawłowski, Włodzimierz Stefański, Włodzimierz Sadalski i trenerzy: Hubert Wagner oraz Andrzej Warych. Mistrzów świata z 1974 roku z Meksyku nikt nie pozbawi miejsca w historii polskiej siatkówki, lecz po 40 latach doczekali się oni swych godnych następców.

Siłą rzeczy, od dnia 21 września 2014 roku, z ust wszystkich kibiców, w pierwszej kolejności będą padały nazwiska nowych czempionów, którzy wraz z pokonaniem 3:1 Brazylii również zyskali sobie wieczną chwałę. Oto oni, raz jeszcze: Piotr Nowakowski, Michał Winiarski, Dawid Konarski, Paweł Zagumny, Karol Kłos, Andrzej WronaMariusz Wlazły, Fabian Drzyzga, Michał Kubiak, Krzysztof Ignaczak, Paweł Zatorski, Marcin MożdżonekMateusz Mika, Rafał Buszek, plus szkoleniowcy: Stephane Antiga i Philippe Blain.

I jak ignorancja

Sportowa rywalizacja podczas mistrzostw upływała generalnie w kulturalnej atmosferze. Zdarzyło się jednak, że niezdrowe emocje udzielały się zawodnikom i jednemu z trenerów już po ostatnim gwizdku sędziego. Polscy fani pałali najmniejszą sympatią do reprezentantów Rosji, którzy po przegranej z biało-czerwonymi 2:3 postanowili im się dobitnie "odwdzięczyć". Aleksiej Spiridonow został oskarżony o oplucie jednego z kibiców, natomiast Artem Wolwicz oraz Artem Jermakow pokazali w kierunku publiczności środkowy palec. Wszyscy siatkarze Sbornej, od początku turnieju, unikali także jak ognia rozmów z polskimi dziennikarzami.

Swego rodzaju popis dali też Brazylijczycy, a dokładniej Bruno i Bernardo Rezende. Oboje odmówili przyjścia na konferencję prasową, po przegranym 2:3 meczu trzeciej rundy przeciwko Polsce, tłumacząc swoją nieobecność protestem przeciwko działaniom FIVB. Ponadto szkoleniowiec "poczęstował" także obraźliwym gestem jednego z żurnalistów, a dzień później, w sali konferencyjnej, ze strony brazylijskiej, pojawił się jedynie Felipe Fonteles.
Bruno i Bernardo Rezende na konferencji prasowej. Taka sytuacja nie zawsze miała miejsce podczas Mistrzostw Świata 2014 Bruno i Bernardo Rezende na konferencji prasowej. Taka sytuacja nie zawsze miała miejsce podczas Mistrzostw Świata 2014
J jak jeden

Dokładnie tyle drużyn znalazło sposób na powstrzymanie reprezentantów Polski, kroczących po tytuł mistrzów świata. Pogromcami naszych siatkarzy okazali się Amerykanie, którzy pokonali biało-czerwonych 3:1, w łódzkiej Atlas Arenie, na inaugurację zmagań w drugiej rundzie. - Tak naprawdę nie było to złe spotkanie w wykonaniu Polaków. Było ono bardzo dobre, natomiast akurat tamtego dnia rywale byli lepsi - powiedział na temat tej przegranej Sebastian Świderski. Reprezentanci USA zakończyli mundialowe zmagania na miejscach 7-8.

K jak Kamerun

Zdecydowanie najbarwniejsza ze wszystkich reprezentacji występujących na mistrzostwach świata. Mimo że Kameruńczycy zakończyli udział w mundialu już po pierwszej rundzie, z kompletem porażek i zaledwie trzema wygranymi setami, zyskali sobie na polskiej ziemi ogromną sympatię. Już przed swoim debiutanckim występem, przeciwko Australii, zaprezentowali kibicom niestandardową część przedmeczowej rozgrzewki, w której zawarli elementy śpiewu i tańca. Furorę robiły także ich niektóre zachowania w trakcie rywalizacji, zaś po ostatnim gwizdku sędziego chętnie rozdawali liczne autografy i pozowali do zdjęć z fanami.

Byliśmy bardzo zaskoczeni widząc, jak wielkie wsparcie otrzymujemy od polskich kibiców, to było coś szczególnego. Nasze zachowania prezentujemy specjalnie dla nich. Chcemy, żeby dobrze się bawili - komentował w czasie turnieju David Feughouo.

MŚ 2014: Drużyna na wagę złota - oceny Polaków za grę w turnieju

Czy Francuz Jenia Grebennikov jest aktualnie najlepszym libero na świecie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×