Ligowe i reprezentacyjne Hop-Bęc 2014 roku
Katarzyna Zaroślińska: Zawodniczka PGE Atomu Trefla Sopot cały czas się rozwija i podnosi swoje notowania. Zarówno w pierwszej, jak i drugiej połowie 2014 roku była bardzo mocnym ogniwem swojego zespołu oraz jedną z najbardziej wyróżniających się postaci w całej Orlen Lidze. O obsadę pozycji atakującej nie mają się w Trójmieście co martwić.
Malwina Smarzek: 18-latka z pewnością zasłużyła na miano jednego z największych objawień mijającego roku. Pokazywała się z niezłej strony zarówno w meczach reprezentacji, jak i w potyczkach ligowych. Pomimo bardzo młodego wieku zdołała już pokazać, że warto inwestować w jej dalszy rozwój. Jeśli będzie właściwie prowadzona, możemy mieć z niej w niedalekiej przyszłości bardzo dużą pociechę w kontekście drużyny narodowej.Pałac Bydgoszcz: Drużyna z województwa kujawsko-pomorskiego nie odniosła w 2014 roku w lidze ani jednego zwycięstwa (jedynie w turnieju barażowym o grę w Orlen Lidze pokonała dwóch rywali z zaplecza ekstraklasy).
SK bank Legionovia Legionowo: W ostatnich miesiącach na pewno nie brakowało hucznych zapowiedzi co do potencjalnej postawy drużyny z Mazowsza i... na tym zwykle się kończyło. 8. miejsce w poprzednim sezonie i jak dotąd taka sama pozycja w obecnym - tymi rezultatami działacze z Legionowa z pewnością nie mają prawa się chwalić przez szeroką publicznością. Realizacja hasła "od słów do czynów" nie idzie jak dotąd w Legionovii najlepiej.
Adam Grabowski: Były trener mistrzyń Polski z Sopotu otrzymał w Łodzi szansę zbudowania interesującego zespołu, ale pomimo obiecujących transferów nie poradził sobie z powierzonym mu zadaniem. Budowlane większość meczów za jego kadencji kończyły w tie-breakach, z których do historii przeszedł szczególnie ten przeciwko najsłabszemu w lidze Pałacowi Bydgoszcz. Wówczas szkoleniowiec zapowiedział swoją dymisję z piastowanego stanowiska, co było mało eleganckim sposobem przekazania takowej informacji. Obecnie pracuje jako trener w... Pałacu.