Jędrzej Brożyniak i Piotr Janiak zmagania w turnieju rozpoczęli od walkowera od Japończyków. To pozwoliło im po porażce w drugim meczu grupowym awansować dalej. W kolejnych dwóch starciach polska dwójka pozostawiła w pokonanym polu Niemców i Litwinów, awansując do strefy medalowej. W półfinale ich przeciwnikami byli Niemcy Tamo Wüst i Tristan Fröbel. Doświadczeni polscy zawodnicy bardzo dobrze rozpoczęli spotkanie i szybko przejęli kontrolę nad wydarzeniami na boisku. Młodzi Niemcy dawali z siebie wszystko, jednak przewaga biało-czerwonych była nie do zniwelowania. Wygrana po dwóch partiach dała Polakom awans do finału.
W finale Brożyniak i Janiak zmierzyli się z Izraelczykami Eylonem Elazarem i Kevinem Cuzmiciovem. Spotkanie już od pierwszej piłki było niezwykle zacięte. Żadna z drużyn nie miała zamiaru odpuszczać. Gra toczyła się punkt za punkt, a na tablicy wyników stale gościł remis. Do rozstrzygnięcia pierwszego seta potrzebna była gra na przewagi. W niej dwa punkty z przodu udało się wypracować izraelskiemu duetowi.
- Jesteśmy bardzo szczęśliwi z tego medalu. Bralibyśmy go w ciemno. Każdy medal na Pro Tour cieszy - powiedział Jędrzej Brożyniak po ceremonii medalowej. - Ziarenko goryczy pozostaje po przegranym finale. Mieliśmy swoje szanse w pierwszym secie. Jak już jest po turnieju, to mogę powiedzieć z całą pewnością, że jesteśmy bardzo zadowoleni - dodał siatkarz.
W drugim secie wyrównany był jedynie początek. Coraz większą przewagę zaczęli uzyskiwać Elazar i Cuzmiciov i ewidentnie niósł ich rezultat z pierwszej odsłony. Polakom nie udało się dogonić przeciwnika i odwrócić losu rywalizacji. Jędrzej Brożyniak i Piotr Janiak musieli zadowolić się srebrnym krążkiem. Złoto powędrowało w ręce izraelskiej pary.
- Pierwszy set finału był zagrany typowo pod publiczność. Przegrany przez nas, ale na przewagi. Było dużo fajnych akcji. Na pewno też polska publiczność fajnie wkręciła się w ten finał - powiedział Piotr Janiak. - Strażak i żołnierz - bronimy honoru w Polsce. To pierwszy nasz medal tutaj w Krakowie. Bardzo się cieszymy. Mam nadzieję, że jest to zwiastun naprawdę dobrego sezonu - zakończył zawodnik.