"Klin" na rozruch przed meczem? Zabawne wyznanie polskiego siatkarza

Również siatkarze mają konkretne metody treningowe. O jednej z nich opowiedział Łukasz Kaczmarek, który zaskoczył kibiców we vlogu z kadry "Pod Siatką". Padło nawet słowo "klin". W tym przypadku nie chodzi jednak o pobudzenie organizmu po imprezie.

Mateusz Byczkowski
Mateusz Byczkowski
Roześmiany Łukasz Kaczmarek Twitter / Roześmiany Łukasz Kaczmarek

Polscy siatkarze w tegorocznej edycji Ligi Narodów radzą sobie naprawdę dobrze. Na trzy spotkania przed końcem fazy zasadniczej zespół Nikoli Grbicia wciąż ma szansę na zajęcie pierwszego miejsca w tabeli.

W przerwie pomiędzy meczami z chwili relaksu korzystał Łukasz Kaczmarek. Atakujący reprezentacji Polski we vlogu "Pod Siatką" postanowił opowiedzieć kibicom o metodach treningowych, z których często korzystają siatkarze.

- Takie pobudzenie, czyli robimy przeważnie cztery ćwiczenia na porannym rozruchu przed spotkaniem. Zazwyczaj jest to klatka, coś na nogi, "klin" i "pulower". My robimy po dwie serie dynamicznie, gdzieś tam z jakąś transformacją - rzuty piłki, skoki - powiedział siatkarz.

ZOBACZ WIDEO: #PODSIATKĄ - VLOG Z KADRY #03. Wyzwanie Bartosza Kurka i szczere słowa prezesa

Zainteresowanie wzbudziło słowo "klin", na które Łukasz Kaczmarek odpowiedział z uśmiechem.

- To nie jest to, co myślicie. To jest inny "klin", taki zarzut. Zarzut sztangi - stwierdził roześmiany. - Żeby kibice nie odebrali tego jakoś źle, robić "klina" przed meczem - dodał.

Po dziewięciu kolejkach Ligi Narodów reprezentacja Polski zajmuje czwarte miejsce w tabeli za Francją, Włochami i Stanami Zjednoczonymi. Już w czwartek podopieczni Nikoli Grbicia zmierzą się z Chinami o godz. 20:00.


Zobacz też:
LN: zacięty bój Amerykanów z Francuzami
Lepszej szansy na zmycie plamy nie będzie! Gdańsk zostanie odczarowany w meczu z reprezentacją Chin?

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×