To wielki cios dla niego. Nie pojedzie na MŚ
Nikola Grbić zadecydował, że na mistrzostwa świata nie zabierze Karola Butryna, Jana Firleja oraz Bartosza Bednorza. Decyzję szkoleniowca w wywiadzie dla TVP Sport skomentował atakujący Indykpolu AZS Olsztyn.
Głos na temat decyzji zabrał niepocieszony atakujący Indykpolu AZS Olsztyn. - Zdawałem sobie sprawę z tego, że taka decyzja może zapaść. Kiedy się o niej dowiedziałem, musiałem ją zaakceptować. Nie jest mi w tej chwili łatwo. Nie jest to dla mnie pomyślny wybór, ale muszę żyć dalej - powiedział Butryn w wywiadzie dla TVP Sport.
W ostatnim czasie krążyły informacje, jakoby 29-latek miał mieć problemy zdrowotne i to mogło mieć wpływ na decyzję Grbicia. Atakujący wyjaśnił, że nic takiego nie miało miejsca. - To była decyzja trenera. Wybrał piętnastkę, by następnie wytypować czternastkę na mistrzostwa świata. Musiał z kogoś zrezygnować. Padło na mnie i dwóch innych chłopaków - mówił.
Gra w Lidze Narodów była dla Butryna debiutem w reprezentacji Polski. Samo powołanie było dla niego sporym wyróżnieniem, jednak całkowicie zasłużonym. To na pewno dobra motywacja na nadchodzący sezon.
- Patrząc na tę drugą stronę, to tak szczerze byłem pewny wyjazdu wyłącznie do Kanady, po to, by Bartek Kurek i Łukasz Kaczmarek mogli w tym czasie odpocząć. Ostatecznie udało mi się załapać na finały, walczyłem do samego końca o wejście do kadry na mistrzostwa świata, więc mam wszelkie powody, by być zadowolonym z tego sezonu reprezentacyjnego. Był on przecież dla mnie pierwszy! Samo granie z tak świetnymi kolegami dało mi bardzo dużo cennego doświadczenia. Mam nadzieję, że w kolejnym sezonie to zaprocentuje - stwierdził.
Przeczytaj także:
Leon pojedzie na MŚ? Znany trener nie ma wątpliwości
Mistrzostwa Świata w Polsce już za chwilę. "Jedziemy bardzo szybko, ale z dwoma rękami na kierownicy"