Moja Poljak (kapitan reprezentacji Chorwacji): Przede wszystkim chciałabym pogratulować reprezentacji Polski zwycięstwa w dzisiejszym spotkaniu. Polki zagrały bardzo dobre spotkanie. Niestety, nam nie udało się poprawić gry. Jestem zawiedziona, ponieważ myślałam, że będziemy grały lepiej. Jesteśmy zespołem niedoświadczonym. Przed mistrzostwami myślałam, że to będzie naszym atutem. Byłam przekonana, że jako zespół będziemy chciały się pokazać z jak najlepszej strony. W naszym zespole jest jeszcze bardzo dużo rezerw. To nie jest nasza prawdziwa twarz. Jutro gramy z Hiszpanią o wszystko. Wiedziałyśmy, że dwa pierwsze spotkania będą dla nas najtrudniejsze, w podświadomości miałyśmy zakodowane, że to właśnie pojedynek z Hiszpanią zadecyduje o naszym awansie do drugiej rundy. Zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby w niedzielę odnieść zwycięstwo. Naszym planem była gra w drugiej rundzie. W tej chwili jesteśmy od tego daleko, ale być może po jutrzejszym spotkaniu będę mogła powiedzieć inaczej.
Anna Barańska (kapitan reprezentacji Polski): Bardzo się cieszę, że wygrałyśmy to spotkanie. Grałyśmy dużo lepiej niż wczoraj. Wyszłyśmy na ten mecz bardziej skoncentrowane, z uśmiechem na twarzy. Przede wszystkim dobrze zafunkcjonowała nasza zagrywka, co spowodowało, że zagrałyśmy kilka naprawdę dobrych akcji. Jutro czeka nas kolejny mecz, tym razem z Holandią. Jest to zdecydowanie najtrudniejszy przeciwnik. Jeszcze dzisiaj będziemy oglądać i analizować rywalki. Mam nadzieję, że zrewanżujemy się Holenderkom i po tym spotkaniu będziemy tak samo zadowolone jak po dzisiejszym.
Miroslav Aksentijević (trener reprezentacji Chorwacji): Chciałbym pogratulować reprezentacji Polski. Zagrały wspaniale. Jeżeli natomiast chodzi o mój zespół to nie widziałem sposobu, aby w tym meczu zwyciężyć. Jako zespół graliśmy lepiej, aniżeli wczoraj, ale to wciąż za mało, aby wygrać z takimi drużynami jak Polska czy Holandia. Wykonaliśmy wspaniałą robotę, ale niestety nie udało się zagrać w tym meczu lepiej. Mieliśmy dobre momenty, w których graliśmy dobrą siatkówkę, ale to nie wystarczyło. Występ przed tak wspaniałą publicznością jest najwyższym honorem zarówno dla mnie jak i moich podopiecznych. Mam nadzieję, że po jutrzejszym spotkaniu nie będziemy musieli rozstawać się z takimi kibicami. Jednak będzie to niezwykle trudne, ponieważ te dwie porażki nieco nas przybiły.
Jerzy Matlak (trener reprezentacji Polski): Jestem niezwykle zadowolony z wyniku, jaki osiągnął mój zespół. Na pewno będziemy grali jeszcze cztery mecze, wiec mam nadzieję, że forma będzie stabilna. Dzisiejsze spotkanie było bardzo ważne zarówno dla mnie jak i całego zespołu. Potrzebowaliśmy tego zwycięstwa. Zagraliśmy bardzo dobrze w niemal każdym elemencie. Oby tak dalej.
