Grupa E
Hiszpania - Belgia 3:2 (23:25, 25:19, 21:25, 25:23, 15:13)
W Łodzi spotkały się dwie drużyny, które w tej fazie mistrzostw nie zaznały jeszcze smaku wygranej. Po zaciętym, pięciosetowym spotkaniu Hiszpania pokonała Belgię. Po pierwszych trzech setach wydawało się, że to Belgijki są bliżej wygranej. Prowadziły po trzech setach 2:1. W czwartej partii losy meczu odwróciły się i to Hiszpanki zwyciężyły tego seta 25:23. W tie-breaku podopieczne trenera Vermeulena zwyciężyły ostatecznie 15:13. Dzięki tej wygranej siatkarki z Półwyspu Iberyjskiego zajęły piąte miejsce w turnieju. Radość Hiszpanek była jednak ogromna. Jest to bowiem największy sukces w historii siatkówki kobiecej w tym kraju.
Grupa F
Włochy - Serbia 3:0 (25:19, 25:18, 25:22)
W spotkaniu niepokonanych dotychczas Włoszek i aspirujących jeszcze do gry w półfinałach siatkarek Serbii, nie doszło do niespodzianki. Włoska reprezentacja zwyciężyła zdecydowanie, odnotowując piąte zwycięstwo w tej fazie mistrzostw, nie tracąc żadnego seta. Serbki, które liczyły jeszcze po cichu na półfinał, pożegnały się tym samym z turniejem w Polsce. W pierwszym secie, od drugiej przerwy technicznej, Włoszki systematycznie zwiększały swoją przewagę, aby ostatecznie zwyciężyć 25:19. Druga partia to popis gry włoskiego bloku i błędy siatkarek Serbii. Ten set zakończył się zwycięstwem Włoszek do 18. Trzecia partia natomiast to na początku gra punkt za punkt. Dopiero w drugiej części meczu zaznaczyła się wyraźna przewaga podopiecznych Barbloniniego. Po ataku najskuteczniejszej w tym meczu Piccinini było już 23:17 dla Włoch. W tym momencie nastąpił ostatni zryw w grze Serbek. Odrobiły pięć punktów, ale to było wszystko na co pozwoliły rywalkom w tym meczu Włoszki. Skuteczny blok w końcówce sprawił, że Włoszki wygrały 25:22 ostatnią partie i potwierdziły swoje mistrzowskie aspiracje.