Z kadrowiczami Grbicia. Najlepsza szóstka 11. kolejki w PlusLidze

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Asia Błasiak / Na zdjęciu: Mateusz Poręba
WP SportoweFakty / Asia Błasiak / Na zdjęciu: Mateusz Poręba
zdjęcie autora artykułu

PlusLiga ponownie przyspieszyła. Siatkarze rywalizowali w meczach 11. kolejki w środku tygodnia. W najlepszym zespole znaleźli się między innymi reprezentanci Polski, a jedna z drużyn ma dwóch przedstawicieli.

Rozgrywający: Marcin Janusz (Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)

Kędzierzynianie sprawiają wrażenie zespołu rozpędzającego się po niepowodzeniach z początku sezonu. Dobrze zbalansowana przez Marcina Janusza gra pozwoliła spokojnie pokonać 3:0 Cuprum Lubin. Gracze z województwa dolnośląskiego nie nadążali za pomysłami zawodnika ZAKSY.

Atakujący: Bartłomiej Bołądź (Trefl Gdańsk)

Bartłomiej Bołądź był zdecydowanym liderem gdańskiego zespołu w wygranym 3:0 meczu z BBTS-em Bielsko-Biała. MVP spotkania zdobył 20 punktów. Atakował ze skutecznością 55 procent, a do tego dołożył po dwa bloki oraz asy serwisowe. Siatkarze beniaminka nie mieli pomysłu na jego powstrzymanie.

ZOBACZ WIDEO: Hit sieci. Siedział na trybunach, wziął piłkę i zrobił to

Środkowy: Mateusz Poręba (Indykpol AZS Olsztyn)

AZS odniósł przełomowe zwycięstwo 3:2 po czterech kolejnych porażkach. Liderem zespołu w wyjazdowym starciu z Barkomem Każany Lwów był reprezentant Polski. Mateusz Poręba był absolutnym pewniakiem rozgrywającego Joshuy Tuanigi i zaatakował skutecznie z 12 z 13 piłek. Do tego dołożył cztery bloki.

Czytaj także: Przełamanie w PlusLidze. Kosztowało ono dużo nerwów

Środkowy: Jeffrey Jendryk Ii (LUK Lublin)

W wygranym 3:1 meczu lublinian z Projektem Warszawa bardzo solidnie spisali się obaj ich środkowi, choć rywalizowali z konkretnymi przeciwnikami. Jeffrey Jendryk zdobył aż 15 punktów i punktował każdym elementem. 11 skutecznych ataków zostało udekorowanych trzema blokami oraz asem serwisowym. Popisał się ponadto czterema wyblokami.

Przyjmujący: Bartosz Kwolek (Aluron CMC Warta Zawiercie)

Zawiercianie poradzili sobie w hali Podpromie. Pokonanie 3:1 Asseco Resovii Rzeszów wymagało wysokiej dyspozycji liderów zespołu. Nie zawiódł Bartosz Kwolek. Zapracowany w przyjęciu, a także w ataku radził sobie w obu elementach. Jako jedyny zdobył minimum 20 punktów, a to zasługa również dwóch bloków i asów serwisowych.

Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?

Przyjmujący: Trevor Clevenot (Jastrzębski Węgiel)

Jastrzębianie stopniowo dokładają zwycięstwa do okazałej już kolekcji. Lider PlusLigi poradził sobie w wyjazdowym starciu ze Ślepskiem Malowem Suwałki i zamknął je w trzech setach. Jego skrzydłowi radzili sobie bez zarzutu, a nagroda MVP trafiła w dłonie Trevora Clevenota. Atakował z wysoką skutecznością 69 procent, a 70 procent to wskaźnik jest pozytywnego przyjęcia.

Libero: Kuba Hawryluk (Indykpol AZS Olsztyn)

Za olsztynianami trudne, ale szczęśliwe i przełomowe starcie z Barkomem Każany Lwów. Zakończyło się ono wynikiem 3:2 i pozwoliło odetchnąć po czterech kolejnych porażkach. Kuba Hawryluk wyszedł w szóstce na pozycji libero zamiast grającego częściej Jakuba Ciunajtisa. Spisał się bardzo poprawnie, pomagał swoimi obronami.

Ławka rezerwowych: Marcin Komenda (LUK Lublin), Jakub Jarosz (GKS Katowice), Uros Kovacević (Aluron CMC Warta Zawiercie), Tomasz Fornal (Jastrzębski Węgiel), Jan Nowakowski (LUK Lublin), Jakub Abramowicz (PSG Stal Nysa), Luke Perry (Trefl Gdańsk)

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy Indykpol AZS Olsztyn zakończy sezon zasadniczy w górnej połowie tabeli?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)