Sezon czas zacząć - zapowiedź 1. kolejki I ligi mężczyzn

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Pierwszoligowcy rozpoczynają swój bój o PlusLigę. Tym razem o ten cel będzie walczyć aż trzynaście zespołów. Wszystko przez ogromne zamieszanie jakie zgotował działaczom, zawodnikom i przede wszystkim kibicom PZPS. Przed nami sześć pojedynków. Tydzień później swoje rozgrywki rozpocznie, spadkowicz z PlusLigi, Trefl Gdańsk, który w tej kolejce pauzuje.

W tym artykule dowiesz się o:

SMS Spała - BBTS Bielsko-Biała

Szkoły Mistrzostwa Sportowego w I lidze męskiej i żeńskiej słyną z tego, że są nieobliczalne. Kadra tego zespołu zmienia się praktycznie co roku i nikt nie wie czego po nowych zawodnikach się spodziewać. W tym meczu mogą sprawić niespodziankę, ale raczej należy oczekiwać, że w pierwszych kolejkach młodzi siatkarze będą się ze sobą zgrywać. Faworytem tego pojedynku jest oczywiście BBTS Bielsko-Biała, która w zeszłym sezonie zajęła drugie miejsce w końcowej klasyfikacji. Uległa w jedynie Siatkarzowi Wieluń, który w piątek zainaugurował rozgrywki w PlusLidze. Także w tym sezonie BBTS będzie należał do faworytów do awansu. Pierwszym kroczkiem do osiągnięcia tego celu powinno być zwycięstwo z SMS.

Typ redakcji: 3:0 dla BBTS Bielsko-Biała.

Joker Piła - Avia Świdnik

Trzecia drużyna ubiegłego sezonu spotka się z tegorocznym beniaminkiem. Avia to kolejna ekipa, która będzie mierzyć w jak najwyższe miejsce w lidze. To pozwala sądzić, że w tym spotkaniu powinna wygrać. Joker to jedna z dwóch drużyn, która bez żadnych problemów awansowała na zaplecze PlusLigi, choć dopiero wtedy zaczęły się problemy pilskich siatkarzy. PZPS skreślił ich z listy zespołów, które będą występowały na tym szczeblu rozgrywek. Dopiero po wielu zabiegach działaczy Jokera ich zawodnicy znowu stali się pierwszoligowcami. Zobaczymy jak te perturbacje wpłyną na postawę siatkarzy. Avia ma ambitne cele i w tym spotkaniu będzie faworytem, choć z drugiej strony inauguracja sezonu rządzi się własnymi prawami i ciężko przewidzieć dyspozycje wszystkich ekip.

Typ redakcji: 3:1 dla Avii Świdnik.

Orzeł Międzyrzecz - AZS PWSZ Nysa

Siatkarze Orła podobnie jak Joker w okresie przygotowawczym mieli istną huśtawkę nastrojów. Raz grali w pierwszej lidze, raz nie. W końcu stanęło na tym, że jednak zostali zaliczeni do grona pierwszoligowców. W zeszłym sezonie zajęli czwarte miejsce więc tym bardziej byłaby szkoda gdyby, teoretycznie, tak silnego zespołu zabrakło w tej lidze. Choć pod koniec ubiegłego sezony Orzeł borykał się z problemami finansowymi, za to miał zresztą być zdegradowany. Z ubiegłorocznego składu nie ma już praktycznie nikogo, dlatego ich postawa jest wielkim znakiem zapytania. Po AZS Nysie raczej trzeba się spodziewać tego czego w ubiegłym sezonie, czyli obrony przed spadkiem. Tym bardziej, że ich zespół był budowany z myślą o grze w drugiej lidze. Jednak w związku z tym ogromnym zamieszaniem w lecie AZS jednak pozostał na zapleczu PlusLigi. Co sobą zaprezentuje? Zobaczymy.

Typ redakcji: 3:2 dla AZS PWSZ Nysa.

Fart Kielce - Pronar Hajnówka

W Kielcach jest hala, w której cała czołówka polskiej siatkówki rozgrywa finał Pucharu Polski. Ale nie tylko, choćby w tym roku odbył się tam turniej World Grand Prix. Niestety kieleccy kibice nie mają okazji przez cały sezon ekscytować się siatkówką na najwyższym poziomie. Choć działacze od dawna twierdzą, że to tylko kwestia czasu. Zobaczymy jak Fart spisze się w rozgrywkach na zapleczu PlusLigi. Celem nadrzędnym Pronaru Hajnówka jest spłata zadłużenia wobec zawodników jeszcze z zeszłego sezonu, więc raczej nie można oczekiwać, że w tych rozgrywkach Pronar odegra jakąś kluczową rolę. Najprawdopodobniej będzie walczył o utrzymanie. Niestety taka sytuacja na pierwszoligowych parkietach występuje dość często, że kluby tracą płynność finansową. Na szczęście w tym przypadku nie oznaczało to wycofanie klubu z jakichkolwiek rozgrywek. Działacze praktycznie nie wzmocnili swojego zespołu i właśnie w tym próbowali znaleźć oszczędności. Zobaczymy z jakim skutkiem. Już pierwszy mecz, z beniaminkiem, rozjaśni nam nieco tą sytuację Pronaru.

Typ redakcji: 3:1 dla Farta Kielce.

Morze Bałtyk Szczecin - GTPS Gorzów Wlkp.

Małe derby - tak jest określany ten pojedynek w Szczecinie. Oba zespoły mogły się zmierzyć ze sobą już w ubiegłą środę. Wtedy przyszło im wystąpić naprzeciwko siebie w ramach Pucharu Polski. Lepsza okazała się drużyna ze stolicy Zachodniopomorskiego, Morze wygrało dopiero w tie-breaku. Z jednej strony do dla nich dobry prognostyk przed ligą. Może na inauguracje pokuszą się o trzy punkty. Z drugiej strony GTPS z pewnością będzie chciał wziąć rewanż. Przecież to gorzowianie dłużej grają w pierwszej lidze i są w niej uznawani jako solidny średniak. Liga to zupełnie inne podejście. Nie od dziś wiadomo, że puchar dla pierwszoligowców jest trochę kulą u nogi. Kluby z i tak mocno ograniczonymi budżetami muszą często jeździć po całej Polsce. A to dodatkowe koszty, często bardzo wysokie. Przyjezdni będą faworytem i ich zwycięstwo nie powinno być zaskoczeniem. Gospodarze natomiast mają szansę pokazać, że środowy wynik nie był przypadkiem.

Typ redakcji: 3:2 dla GTPS Gorzów Wlkp.

Ślepsk Suwałki - Energetyk Jaworzno

Ślepsk to tegoroczny beniaminek, można powiedzieć, że jeden z wielu, ale akurat ten zespół w czysty sportowy sposób wywalczył sobie grę na zapleczu PlusLigi. W pierwszym sezonie gospodarze raczej będą chcieli obronić się przed spadkiem. Trudno przypuszczać, że Ślepsk bez potężnego sponsora będzie walczył o czołowe lokaty. To jednak nie oznacza, że w rywalizacji z każdym są skazani na porażkę. Z ligowymi średniakami, takimi jak choćby Energetyk muszą walczyć o każdy punkt by na koniec sezonu zająć bezpieczne miejsce. Oczywiście w tym spotkaniu to przyjezdni będą faworytami, ale czym byłby sport bez niespodzianek.

Typ redakcji: 3:2 dla Energetyka Jaworzno.

Pauzuje: Trefl Gdańsk.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)