Fantastyczny wyczyn środkowej BKS-u Bostik Bielsko-Biała. 23 punkty w czterech setach!

PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: Dominika Pierzchała zatrzymująca Monikę Fedusio
PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: Dominika Pierzchała zatrzymująca Monikę Fedusio

Choć spotkanie trwało cztery sety, wielkich emocji raczej nie mieliśmy. W meczu zamykającym 13. kolejkę Tauron Ligi siatkarki Grot Budowlanych Łódź przegrały z BKS-em Bostik Bielsko-Biała 1:3.

To ważne spotkanie w kontekście walki o lokatę w czołowej czwórce, a - w dalszej perspektywie - miejsce wśród półfinalistów Tauron Ligi. Czołowa trójka ma już bowiem dość dużą przewagę nad resztą stawki, ale pomiędzy BKS-em Bostik, Grot Budowlanymi i Energą MKS-em Kalisz najprawdopodobniej będzie rozstrzygać się kwestia czwartego i piątego miejsca. W poprzedniej kolejce bielszczanki przegrały u siebie z ekipą z Wielkopolski, zaś łodzianki pokonały na wyjeździe MOYA Radomkę Lotnisko Radom.

- W pierwszej rundzie pouciekało nam sporo punktów. Wygrywałyśmy mecze, ale potraciłyśmy też sporo punktów. Chcemy teraz skupić się na tym, by zgarniać pełną pulę. Pierwsza trójka co prawda nieco odjechała, ale dalej jest duży ścisk i sprawa tego czwartego miejsca jest jak najbardziej otwarta - mówiła nam po spotkaniu w Radomiu środkowa łódzkiej drużyny Dominika Sobolska-Tarasowa.

Grot Budowlane bardzo źle weszły w niedzielne spotkanie w Sport Arenie im. Józefa Żylińskiego. Z pierwszych dziesięciu akcji wygrały zaledwie dwie. Co gorsza, w większości przypadków piłkę miały po swojej stronie, ale kończyło się na obronie rywalek lub uderzeniu w aut. Ta bezradność w ofensywie towarzyszyła gospodyniom przez całego seta otwarcia. Po drugiej stronie siatki skuteczność nie była powalająca, ale wystarczająca do tego, by pewnie wygrać partię 25:17.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldo pękał ze śmiechu. Wszystko przez tego chłopczyka

Duży plus za premierową odsłonę postawić można przy środkowej Dominice Pierzchale oraz przyjmującej Paulinie Damaske. Pierwsza z nich była nie do zatrzymania także w drugiej części gry. Atakowała odważnie, pewnie i skutecznie. Można śmiało przyznać, że była motorem napędowym bielskiej drużyny. Po łódzkiej stronie siatki roszady i kombinacje - co zrobić, by jakkolwiek gra w ataku ruszyła.

Ale na niewiele się to wszystko zdało, bo problemy nie zniknęły. Zupełnie poniżej swoich możliwości w ataku grała Melis Durul, a ciężar zdobywania punktów próbowały wziąć na siebie Monika Fedusio i wprowadzona za Turczynkę Julia Kąkol, lecz i to nie przyniosło efektu. Pod koniec seta bielszczanki sporo ryzykowały zagrywką i źle na tym nie wyszły. Wygrały 25:18.

Jak to często w takich przypadkach bywa, w trzecim secie role się odwróciły. Co ciekawe, wpływ na obraz całej partii będzie mieć fakt, że Grot Budowlane od stanu 8:8 wygrały osiem akcji z rzędu i to pozwoliło im uciec na tyle daleko od przeciwniczek, że nic nie mogło im już zagrozić. Ta seria to efekt dobrych, odrzucających zagrywek wprowadzonej z kwadratu rozgrywającej Eweliny Polak oraz czujnej pracy pod siatką środkowych. Bielszczanki uzbierały zaledwie 14 oczek w tej odsłonie.

Jak się jednak później okazało, był to chwilowy kryzys. Drużyna gości wróciła do gry odważnej i bezkompromisowej, szczególnie jeśli chodzi o wykorzystanie wspomnianej Dominiki Pierzchały, która mecz zakończyła z 23 punktami na koncie. Wszystko to umożliwiało bardzo dobre przyjęcie ekipy trenera Bartłomieja Piekarczyka, a także żelazna konsekwencja w bloku.

Niemal od początku partii bielszczanki miały 3-4 "oczka" przewagi i utrzymały je do końca, choć w końcówce doszło jeszcze do kilku zaciętych wymian. Trzy punkty pojechały jednak do Bielska-Białej po wygranej 25:20 i 3:1 w całym meczu.

Grot Budowlani Łódź - BKS BOSTIK Bielsko-Biała 1:3 (17:25, 18:25, 25:14, 20:25)

Grot Budowlani: Łazowska, Fedusio, Lisiak, Durul, Kazała, Sobolska-Tarasowa, Łysiak (libero) oraz Pol, Kąkol, Polak, Kukulska, Kędziora

BKS Bostik: Nowicka, Damaske, Pierzchała, Szczepańska-Pogoda, Borowczak, Majkowska, Mazur (libero) oraz Abramajtys, Janiuk, Nowak (libero).

MVP: Dominika Pierzchała (BKS Bostik)

Standings provided by Sofascore

Zobacz też: Roleski Grupa Azoty Tarnów - Energa MKS Kalisz 1:3 (galeria)

Źródło artykułu: WP SportoweFakty