Deklasacja. Jastrzębski Węgiel jedną nogą w półfinale

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: siatkarze Jastrzębskiego Węgla
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: siatkarze Jastrzębskiego Węgla

Jastrzębski Węgiel po zwycięstwie z Treflem Gdańsk (3:0) w pierwszym meczu ćwierćfinału play-off PlusLigi, rywalizował z tym rywalem dzień po tym ponownie. Wicemistrz Polski znów nie stracił seta i jest jedną nogą w półfinale.

W sobotę do niespodzianki nie doszło. Faworyzowany Jastrzębski Węgiel pewnie pokonał Trefl Gdańsk, który nie urwał wicemistrzowi Polski żadnego seta. A już w niedzielę oba zespoły spotkały się ponownie, zmieniła się jedynie godzina.

Już na starcie gospodarze prowadzili 3:0 po tym, jak Stephen Boyer zatrzymał Mikołaja Sawickiego. Po tym, jak wcześniej wspomniany zawodnik Trefla nie utrzymał przyjęcia po zagrywce Trevora Clevenota, zrobiło się 8:3.

Gdańszczanie po tym, jak Bartłomiej Bołądź zablokował Boyera, złapali kontakt z rywalem (9:10). To jednak na niewiele się zdało, zamurowana siatka przez Tomasza Fornala spowodowała, że jego zespół był o krok od zwycięstwa na inaugurację (20:14). Trefl był jednak w stanie się podnieść. Sawicki popisał się asem serwisowym, który dał jego drużynie remis (22:22).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bus utknął w błocie, a wtedy piłkarze... Zobacz to sam!

Przy wyniku 23:23 oba zespoły miały swoje szanse, by zapewnić sobie piłkę setową. Ostatecznie dokonali tego gospodarze, a konkretnie Boyer. Działo się także w kolejnej akcji. Fornal nie skończył przechodzącej piłki, swoją szansę miał Trefl, ale Jurij Gladyr zatrzymał Jana Martineza Franchiego.

Na starcie kolejnej partii gospodarze zbudowali przewagę (6:1). Gdy jeszcze bardziej rozkręcił się duet Fornal-Boyer, przewaga miejscowych wzrosła dwukrotnie (17:7). Jastrzębianie się nie zatrzymywali, szli za ciosem i w mgnieniu oka zakończyli tego seta, w którym zdeklasowali rywali (25:12).

W trzeciej odsłonie pojedynku, start był niemal identyczny (5:0). W połowie seta gospodarze mieli już osiem punktów więcej (16:8). Zadbał o to nie tylko świetnie grający w tym meczu Fornal, ale także wprowadzony Jan Hadrava. Przewaga Jastrzębskiego Węgla utrzymała się do samego końca. A kropkę nad "i" postawił Moustapha M’Baye, który zatrzymał na środku Patryka Niemca.

Po dwóch spotkaniach w tej ćwierćfinałowej rywalizacji wicemistrz Polski jest w znakomitej sytuacji. Potrzebuje on jeszcze jednej wygranej, by zagrać w półfinale. Kolejne spotkanie tych drużyn zaplanowano na 12 kwietnia, tym razem jednak mecz odbędzie się w Gdańsku. W przypadku wygranej gospodarzy, dojdzie do kolejnego pojedynku, w dodatku również na ich terenie.

Faza play-off PlusLigi, ćwierćfinał:

Jastrzębski Węgiel - Trefl Gdańsk 3:0 (25:23, 25:12, 25:17)

Jastrzębski Węgiel: Toniutti, Boyer, Gladyr, M'Baye, Clevenot, Fornal, Popiwczak (libero) oraz Hadrava, Tervaportti;

Trefl: Bołądź, Kampa, Urbanowicz, Niemiec, Martinez, Sawicki, Perry (libero) oraz Wlazły, Zhang, Droszyński.

MVP: Jurij Gladyr (JW)

Wynik serii (do trzech zwycięstw): 2:0 dla Jastrzębskiego Węgla.

Przeczytaj także:
Deja vu w Zawierciu. Akademicy ponownie bezradni

Komentarze (1)
avatar
Janusz54
10.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zastanawiam się po co komu takie mecze? Skoro zespół pilnował końca peletonu cały sezon to co nagle dostanie takiej formy i zacznie tłuc wszystkich? Myślę że ten etap jest tylko po to aby dowal Czytaj całość