Młody polski atakujący robi furorę. "Taka historia się podoba"

Jednym z wygranych pierwszego turnieju Ligi Narodów z pewnością można nazwać Dawida Dulskiego. Młody atakujący pokazuje się z bardzo dobrej strony. Uwagę na niego zwracają eksperci.

Mateusz Wasiewski
Mateusz Wasiewski
Dawid Dulski, atakujący reprezentacji Polski siatkarzy Materiały prasowe / FIVB / Dawid Dulski, atakujący reprezentacji Polski siatkarzy
Dawid Dulski podczas turnieju w Nagoi - pierwszego etapu tegorocznej Ligi Narodów - pełni rolę drugiego atakującego. 20-latek wchodzi na boisko na podwójnej zmianie, czy to z Janem Firlejem, czy Grzegorzem Łomaczem.

Nasz młody atakujący bez kompleksów zadebiutował w seniorskich rozgrywkach o punkty i medale. Szczególnie imponująco zaprezentował się podczas meczów z Iranem i reprezentacją Bułgarii.

W pierwszym z wymienionych spotkań Dulski nie tylko był zawodnikiem podwójnej zmiany, ale też zastąpił na dłuższy okres na boisku słabego w tamtym meczu Karola Butryna. Swoją okazję wykorzystał świetnie. Zdobył 16 punktów - atakował na 50-procentowej skuteczności, posłał dwa asy serwisowe oraz dwukrotnie zablokował przeciwników.

W konfrontacji z Bułgarami Dawid Dulski również dodał sporo jakości do naszej gry. Zapunktował dziesięciokrotnie, atakując na poziomie 64% (9/14) i zdobywając asa serwisowego.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękna partnerka Arkadiusza Milika zakończyła pewien etap

Imponująca postawa zawodnika klubu Aluron CMC Warta Zawiercie nie przeszła bez echa. Na jego postawę zwrócili uwagę eksperci, którzy podkreślili, że debiutant w kadrze zachowuje zimną krew i tworzy ciekawą historię. Nie obyło się jednak bez komentarza odnośnie przyszłości klubowej Dulskiego. Zostaje bowiem w Zawierciu, gdzie do składu dołączył Karol Butryn.

"Liczby liczbami, ale to, w jakich momentach wchodzi, jak zachowuje zimną krew, jak dojrzały potrafi być w zagrywce czy bloku. A chłopak ma rocznikowo 21 lat. Wow" - podkreśliła Sara Kalisz, dziennikarka TVP Sport.

"Polska - Iran w czwartek - starszyzna i Dawid Dulski wyciągają mecz na 3:2. Polska - Bułgaria w piątek - starszyzna i Dawid Dulski wyciągają mecz na 3:2. I niech ktoś powie, że brakuje nam powtarzalności. Wciąż mocne falowanie w Japonii" - skomentowała dziennikarka Sport.pl, Agnieszka Niedziałek.

"Dawid Dulski wchodzi od początku 4. seta i pomaga odwrócić mecz. Podoba mi się taka historia" - przyznał Krzysztof Sędzicki, dziennikarz portalu WP Sportowe Fakty.

"Podmianka Butryna za Konarskiego to trochę brak wiary w Dulskiego, a tego chłopaka trzeba budować w miejsce Kurka po Paryżu" - stwierdził Jakub Bednaruk, ekspert Polsatu Sport.

"Żadna z polskich gwiazd medalistów PlusLigi nie gra w Nagoi. Mamy mieszankę młodzieży, mniej ogranych w kadrze i bardzo doświadczonych. Wygrywamy trzeci z rzędu mecz w Lidze Narodów. Wielkie brawa i sama radość" - podsumował Dyrektor Działu Komunikacji Polskiej Ligi Siatkówki, Kamil Składowski.

Czytaj także:
Mistrzowie świata dostali lanie w Lidze Narodów

Czy Dawid Dulski powinien być podstawowym drugim atakującym w kadrze Nikoli Grbicia?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×