Trener BKS Aluprof Bielsko-BIała Wiktor Krebok zrezygnował

Przed czwartkowym treningiem trener BKSu Wiktor Krebok podał się do dymisji. Powodem była przegrana rywalizacja z Farmutilem Piła o wejście do wielkiego finału LSK ale również nie awansowanie to finału Pucharu Polski, co przed sezonem było założeniami dla drużyny. Trening poprowadził dotychczasowy drugi trener Mariusz Wiktorowicz oraz dawny drugi trener a obecnie kierownik zespołu Arkadiusz Jasek.

W tym artykule dowiesz się o:

BKS okazał się największym przegranym tego sezonu. Najbogatsza drużyna w lidze z założeniami występu w finale ligi jak i Pucharu Polski zostanie z niczym. W walce o awans do finału PP musiała uznać wyższość Winiar Kalisz a w lidze na własnym parkiecie przegrała z Farmutilem Piła, tym samym ostatnie mecze będą grały tylko o brązowy medal. Po środowej przegranej z Piłą, trener Wiktor Krebok podał się do dymisji. Zrobił to ustnie, dzisiaj (tj. w piątek- przyp.red.) ma złożyć swoją decyzję na piśmie- powiedział prezes bialskiego klubu, Czesław Świstak, dodał też, że po naradzie rezygnacja z prowadzenia zespołu została przyjęta.

Po sezonie zasadniczym bielszczanki zajęły w tabeli pierwsze miejsce, na początku rozgrywek zanotowały 11 meczów bez porażki, jednak później coś się zacięło, zaczęły przegrywać z potencjalnymi rywalkami w walce o tytuł, ale też z beniaminkiem z Dąbrowy Górniczej. Widać forma nie przyszła w odpowiednim momencie, w decydującej fazie rozgrywek BKS przegrał wszystko co było do przegrania. Uśpiła nas seria zwycięstw w rundzie zasadniczej. Na pewno mamy indywidualnie lepsze zawodniczki od Piły, także na rezerwie. Niestety, nie mamy silnego zgranego teamu. W trudnych sytuacjach na boisku jest nerwowość, dekoncentracja i w efekcie niemoc mówi Świstak. Największe pretensje do szkoleniowca można mieć o spóźnione decyzje podczas meczów, o brak zmian, o niedostateczną mobilizacje zawodniczek, a nawet o branie czasów w złych momentach lub w ogóle nie korzystanie z nich- a wiadomo że przerwa na żądanie trenera może odmienić losy meczu. W tym wszystkim widoczny był brak doświadczenia w prowadzeniu siatkarek, co przed kamerami telewizyjnymi zaraz po środowej przegranej powiedział trener Farmutilu Piła Jerzy Matlak: Jestem trenerem kobiet od 36 lat. Trener Krebok od roku. Ostatnio był ministrem, jakimś dyrektorem. Mam wielki szacunek do niego ale nie porównujmy nas dwóch. Powiem bez zarozumialstwa, że nic innego nie robię, tylko trenuję siatkówkę. A inni ludzie mają w życiu różne zajęcia, dlatego takie są efekty ich pracy.

Kto zostanie następcą trenera Kreboka? Jeśli chcemy się rozwijać to musimy brać pod uwagę trenera z zagranicy. Ale i w Polsce jest kilku znakomitych szkoleniowców mówi prezes. Mówi się o trenerze Matlaku (pracował już w Bielsku) oraz bielszczaninie Wiesławie Popiku, pod wodzą którego beniaminek z Dąbrowy walczy o 5. lokatę. Szykuje się też przewietrzenie składu, trzon drużyny pozostanie ale odejdą 2-4 siatkarki. Zmiany muszą być bo zawodniczki zawiodły w najważniejszym momencie przewiduje prezes Świstak.

Komentarze (0)