II liga mężczyzn: Kaliski beniaminek jako jedyny nie stracił punktów

Wyjątkowo kolejkę ligową grali drugoligowcy. Zazwyczaj weekend przypadający na Wszystkich Świętych był wolny dla nich. W tym sezonie z braku terminów zagrać musieli. Była to zarazem kolejka intencji w związku z przypadającym świętem. Kilka lat temu poznański AZS jechał na turniej finałowy trzeciej ligi do Sulęcina. Niestety nie wszyscy wówczas dojechali. Śmierć z wypadku zabrała ówczesnego trenera akademików - Śp. Tomasza Zajączkowskiego.

Paweł Siejak
Paweł Siejak

Grupa 1

Przed sezonem skromnie o własnych szansach wypowiadali się kaliscy działacze. Celem miało być utrzymanie. A jak jest każdy widzi, pierwsze miejsce w tabeli i komplet punktów. Chyba trzeba będzie zweryfikować przedsezonowe cele, bowiem Grześki po raz siódmy z rzędu zgarnęły trzy punkty. Tym razem rywal miał być łatwy, jednak Orion mimo słabego składu urwał jednego seta gospodarzom.

Tuż za Grześkami kroczy niepokonany, zielonogórski AZS, który ma jeden punkt straty do lidera. Tym razem kolejne trzy punkty wywieźli Lubina, gdzie Cuprum było stać jedynie na urwanie seta faworytom. Dla gospodarzy jest to już druga porażka z rzędu, więc raczej o pierwszą czwórkę już walczyć nie będą.

Pierwszej dwójce dotrzymać kroku nie mogą poznaniacy. Mimo mocnego składu i dobrej formy już po raz kolejny w tym sezonie stracili ważne punkty. W Bydgoszczy prowadzili już 2:1, jednak gospodarze wygrali czwartą partię doprowadzając do tie breaku. W nim jednak goście okazali się lepsi od Chemika.

W czwórce ponownie gości ekipa z Sulęcina, która po porażce z Zieloną Górą, w tej kolejce podejmowała Krispol Września. Pierwszy set wyjątkowo łatwo wygrali goście, jednak w trzech kolejnych nie było siły na powstrzymanie gospodarzy i trzy punkty zostały w Sulęcinie.

W pojedynku dwóch najsłabszych ekip i o prym w Pomorskim grały rezerwy Trefla z Czarnymi. Emocji jednak nie było, bowiem gospodarze łatwo wygrali w trzech partiach, jednocześnie awansując na ósmą lokatę. Czarni nadal nie zdobyli choćby punktu w tym sezonie i ich sytuacja robi się coraz bardziej dramatyczna.

Wyniki 7 kolejki:
Grześki Helena Kalisz - Orion Sulechów 3:1
Cuprum Lubin - AZS UZ Zielona Góra 1:3
Chemik Bydgoszcz - KS UAM Poznań 2:3
Olimpia Sulęcin - Krispol Września 3:1
Trefl II Gdańsk - Czarni Pruszcz Gdański 3:0

Grupa 2

Hitem kolejki był oczywiście pojedynek w Kamiennej Górze, gdzie gospodarze podejmowali niepokonaną Burzę. Po wyrównanej pierwszej partii, dwie kolejne były już pod dyktando gospodarzy, którzy zasłużenie wygrali w trzech setach. Radość miejscowych była tym większa, bowiem dzięki lepszemu stosunkowi setów, to właśnie oni objęli przodownictwo w tabeli.

Podczas gdy najlepsi odbierają sobie punkty, ekipy goniące za bardzo nie odrobiły strat. Skra bowiem pauzowała, a w pojedynku czwartej ekipy – Bzury Ozorków w Rząśni, goście ugrali zaledwie seta. Dzięki wygranej Czarni mają już tylko dwa punkty straty właśnie do Bzury.

Nabierają rozpędu siatkarze z Sycowa, którzy po rozegraniu większości spotkań z czubem tabeli, teraz spokojnie gra z ekipami z jej dolnej części. Po wygranej w Ozorkowie, przyszedł czas na ugoszczenie opolan. Wyżej notowany AZS jednak nie sprostał gospodarzom i Rosiek podwoił swoje ligowe punkty.

Rozbrykał się ostatnio SMS Spała. Młodzi siatkarze wywieźli dwa oczka z Opola, w ten weekend dopisali kolejne w pojedynku z Delic Polem.

W pojedynku dwóch outsiderów, rybniczanie gościli Victorię. Gospodarze jednak od kilku spotkań rozpoczęli marsz w górę tabeli. Tym razem nie dali kompletnie szans wałbrzyszanon, ogrywając ich w godzinę z prysznicem. Goście tym sposobem pozostają czerwona latarnią tej grupy i ze sporą już stratą do wyżej notowanych ekip.

Wyniki 7 kolejki:
Sudety Kamienna Góra - Burza Wrocław 3:0
Czarni Rząśnia - Bzura Ozorków 3:1
SMS PZPS II Spała - Delic Pol Częstochowa 2:3
Volley Rybnik - Victoria Wałbrzych 3:0
Rosiek Syców - AZS Politechnika Opolska 3:1
Skra II Bełchatów - pauza

Grupa 3

Twierdza Olsztyn nadal nie zdobyta. Tym razem o wygraną chciał się pokusić lider z Warszawy. Pierwsza odsłona okazała się lepsza dla gospodarzy, potem dwie kolejne zagarnęli stołeczni. Riposta gospodarzy okazała się bolesna, bowiem dwie kolejne partie wygrali, zdobywają rzutem na taśmę dwa pozostałe oczka meczowe. Goście mimo jednego oczka wywiezionego z gorącego terenu, spadli aż na trzecie miejsce w tabeli.

Zadyszki dostała inna stołeczna ekipa. Legia w poprzedniej kolejce uległa niespodziewanie w Tomaszowie. Tym razem poległa równie zaskakująco przed własną publicznością z Asem Białołęka i to w ledwo trzech odsłonach. Chyba legioniści za szybko uwierzyli we własne umiejętności, co ponownie ich zgubiło.

Tymczasem potknięcia stołecznych akademików wykorzystali siatkarze z Siedlec oraz z Radomia. Ci pierwsi w czterech setach wypunktowali najsłabszy Armat w Kozienicach. Drudzy zaś mieli również słabego rywala z Tomaszowa i u siebie gładko zwyciężyli do zera.


Nadal sporo punktów gubi Wilga. Tym razem u siebie nie zdołała wygrać z Pekpolem Ostrołęka. Na pocieszenie pozostało im jedno oczko meczowe za tie breaka.

Wyniki 7 kolejki:
AZS II UWM Olsztyn - AZS UW Warszawa 3:2
Legia Warszawa - AS Białołęka 0:3
Armat Kozienice - Ósemka Siedlce 1:3
Czarni Radom - Lechia Tomaszów Mazowiecki 3:0
Wilga Garwolin - Pekpol Ostrołęka 2:3

Grupa 4

Również w tej grupie doszło do meczu na szczycie. Wanda podejmowała u siebie lidera z Będzina. Dopisali kibice a emocji nie brakowało. Goście prowadzili już 2:1 i brakło im seta do wywiezienia kompletu z gorącego terenu. Jednak gospodarze wygrali dwie kolejne partie obejmując prowadzenie w tabeli właśnie kosztem MOS.

Tuż za nimi nadal jest Politechnika Krakowska, która w tej kolejce łatwo ograła czwarte w tabeli Rafako.

Ważne trzy punkty zdobyli Błękitni, którzy podejmowali najsłabszy w tej grupie STS. Poza pierwszą wyrównaną partią, w pozostałych wyraźnie dominowali gospodarze.

Ścisk się robi w środku tabeli. Karpaty zrównały się punktowo po zwycięstwie w Rzeszowie z Rafako oraz Wisłokiem, który niespodziewanie wygrał w Siemianowicach Śląskich. Górnik ma ledwo dwa oczka straty do tych trzech ekip, Błękitni oczko więcej. Zanosi się więc na kolejne przetasowania w tej części tabeli.

Wyniki 7 kolejki:
Wanda Kraków - MKS MOS Będzin 3:2
Politechnika Krakowska - Rafako Racibórz 3:0
Błękitni Ropczyce - STS Skarżysko-Kamienna 3:0
Resovia II Rzeszów - Karpaty Krosno 1:3
Górnik Siemianowice Śląskie - Wisłok Strzyżów 1:3

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×