Stuprocentowy Mariusz Wlazły

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Mariusz Wlazły po kontuzji dopiero zaczyna grę. Na turnieju w Doha ma okazję wchodzić na krótkie zmiany, ale jest to gra bardzo efektywna. Niesamowicie skoczny siatkarz wykorzystuje naturalne predyspozycje i robi to perfekcyjnie.

W meczu z katarskim zespołem Payakan Mariusz Wlazły wchodził na krótkie zmiany, ale zdążył w tym czasie zdobyć cztery punkty. - Mam blok, skończyłem też 3 ataki na 3. Sto procent skuteczności, w życiu jeszcze takiej nie miałem - mówił po meczu uradowany atakujący bełchatowskiej Skry. Siatkarz przyzwyczaił nas do skutecznych ataków z drugiej linii. Nic więc dziwnego, że doskonale radził sobie z blokiem przeciwnika.

Mimo że tacy zawodnicy jak właśnie Wlazły, czy Bartosz Kurek czują się w atakach zza trzeciego metra jak ryby w wodzie, to jednak wszyscy uważają ten przepis za anachroniczny. Nie pozwala on na inwencję, na nieprzewidywalne rozwiązania - przynajmniej w pierwszej fazie, po prostu upraszcza grę. - Z każdym dniem przekonuję się, że to nie ma sensu. Ale musimy grać według takich reguł i nie ma co narzekać. Trzeba się jakoś w tym odnaleźć - dodał trener Skry Jacek Nawrocki.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)