Choć było to spotkanie sąsiadek w tabeli, to zdecydowanymi faworytkami były zawodniczki klubu z Rzeszowa. PGE Rysice wygrały dwa pierwsze mecze, a następnie zanotowały dwie porażki - z MOYA Radomka Radom (2:3) oraz Grupa Azoty Chemikiem Police (0:3). #VolleyWrocław z kolei przystępował do tego pojedynku z bilansem 3-1.
Na korzyść miejscowych przemawiała również historia. Dość powiedzieć, że rzeszowianki wygrały... 17 ostatnich meczów ligowych z rzędu z #VolleyWrocław. Klub z Dolnego Śląska po raz ostatni pokonał ekipę Rysic 23 grudnia 2016 roku.
Spotkanie nieźle rozpoczęło się dla wrocławianek, które wyszły na nieznaczne prowadzenie - najpierw 6:4, a następnie 7:5. Były to jednak miłe złego początki. Podopieczne Stephane'a Antigi szybko rzuciły się do odrabiania strat.
ZOBACZ WIDEO: Dzień z mistrzem. Bartłomiej Marszałek: To wtedy poczułem, że kocham ten sport
Zdobywały punkty seriami, a na tym etapie rywalizacji należało pochwalić chociażby Weronikę Centkę. 23-letnia środkowa była bardzo skuteczna w ataku. Po stronie przyjezdnych wyróżniały się Julia Szczurowska, ale także Kinga Stronias.
Rzeszowianki wygrywały już 19:13, po czym straciły trzy "oczka" z rzędu. Trener Antiga momentalnie zareagował, biorąc przerwę na żądanie. To powstrzymało zapędy wrocławianek. Miejscowe kontrolowały przebieg partii i w końcu - po udanym ataku Anny Obiały - zrobiło się 1:0.
Podopieczne trenera Stephane'a Antigi rosły z każdą kolejną akcją. Rozpoczęły drugi set od potężnego uderzenia (6:1), następnie starały się utrzymywać wypracowaną przewagę. Wyskokiem imponowała Amanda Coneo. Kolumbijka przy wzroście 177 cm dysponuje zasięgiem w ataku wynoszącym 315 cm.
Przyjezdne zaczęły popełniać coraz więcej błędów, natomiast rzeszowianki świetnie radziły sobie chociażby w grze blokiem. W tym elemencie gry zdobyły sześć punktów w dwóch pierwszych setach. Po pewnej wygranej w drugiej partii ich sytuacja zrobiła się niezwykle komfortowa.
Znów ciekawie było w trzecim secie. W nim wrocławianki zaprezentowały bardzo ambitną postawę. Na plus należało zaliczyć występ Kingi Stronias. Niezwykle efektowny przebieg miała wymiana przy prowadzeniu przyjezdnych 21:20. Ostatecznie popełniły jednak błąd.
Ważny punkt na 24:23 zdobyła niedługo później Ann Kalandadze. Mało kto się tego spodziewał, ale walka w tej partii toczyła się na przewagi. Próbę nerwów wytrzymały PGE Rysice i postawiły w końcu kropkę nad "i".
PGE Rysice Rzeszów - #VolleyWrocław 3:0 (25:21, 25:17, 26:24)
PGE Rysice Rzeszów: Obiała, Kalandadze, Orvosova, Wenerska, Centka, Coneo, Szczygłowska (libero) oraz Makarowska-Kulej, Szlagowska, Kowalska, Jurczyk
#VolleyWrocław: Muhlsteinova, Lewandowska, Bączyńska, Stronias, Szczurowska, Ponikowska, Pawłowska (libero) oraz Gromadowska, Gancarz, Szady, Stancelewska
MVP: Katarzyna Wenerska
Frekwencja: 2190 osób
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Grupa Azoty Chemik Police | 75 | 27 | 25 | 2 | 79:14 |
2 | BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała | 64 | 28 | 22 | 6 | 71:33 |
3 | PGE Rysice Rzeszów | 60 | 28 | 20 | 8 | 68:33 |
4 | ŁKS Commercecon Łódź | 57 | 26 | 20 | 6 | 65:34 |
5 | Grot Budowlani Łódź | 43 | 27 | 14 | 13 | 52:45 |
6 | UNI Opole | 36 | 26 | 11 | 15 | 43:53 |
7 | MOYA Radomka Radom | 32 | 26 | 11 | 15 | 45:57 |
8 | ITA TOOLS Stal Mielec | 25 | 24 | 8 | 16 | 36:57 |
9 | Energa MKS Kalisz | 25 | 26 | 8 | 18 | 36:60 |
10 | KGHM #VolleyWrocław | 19 | 24 | 7 | 17 | 33:60 |
11 | Metalkas Pałac Bydgoszcz | 15 | 22 | 5 | 17 | 20:55 |
12 | Grupa Azoty Akademia Tarnów | 8 | 22 | 2 | 20 | 15:62 |
Czytaj także:
- Klub Wołosz się nie zatrzymuje. Pozostałe Polki bez zadowolenia
- Przegrywali 0:2. Polacy bohaterami