Postraszyły rywalki w końcówce. Ambitna walka nie wystarczyła

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Katarzyna Wenerska
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Katarzyna Wenerska

PGE Rysice Rzeszów z trzecią wygraną w sezonie. Podopiecznie Stephane'a Antigi bez straty seta pokonały na otwarcie 5. kolejki Tauron Ligi #VolleyWrocław. Bardzo dobrze spisały się Amanda Coneo i Katarzyna Wenerska.

Choć było to spotkanie sąsiadek w tabeli, to zdecydowanymi faworytkami były zawodniczki klubu z Rzeszowa. PGE Rysice wygrały dwa pierwsze mecze, a następnie zanotowały dwie porażki - z MOYA Radomka Radom (2:3) oraz Grupa Azoty Chemikiem Police (0:3). #VolleyWrocław z kolei przystępował do tego pojedynku z bilansem 3-1.

Na korzyść miejscowych przemawiała również historia. Dość powiedzieć, że rzeszowianki wygrały... 17 ostatnich meczów ligowych z rzędu z #VolleyWrocław. Klub z Dolnego Śląska po raz ostatni pokonał ekipę Rysic 23 grudnia 2016 roku.

Spotkanie nieźle rozpoczęło się dla wrocławianek, które wyszły na nieznaczne prowadzenie - najpierw 6:4, a następnie 7:5. Były to jednak miłe złego początki. Podopieczne Stephane'a Antigi szybko rzuciły się do odrabiania strat.

ZOBACZ WIDEO: Dzień z mistrzem. Bartłomiej Marszałek: To wtedy poczułem, że kocham ten sport

Zdobywały punkty seriami, a na tym etapie rywalizacji należało pochwalić chociażby Weronikę Centkę. 23-letnia środkowa była bardzo skuteczna w ataku. Po stronie przyjezdnych wyróżniały się Julia Szczurowska, ale także Kinga Stronias.

Rzeszowianki wygrywały już 19:13, po czym straciły trzy "oczka" z rzędu. Trener Antiga momentalnie zareagował, biorąc przerwę na żądanie. To powstrzymało zapędy wrocławianek. Miejscowe kontrolowały przebieg partii i w końcu - po udanym ataku Anny Obiały - zrobiło się 1:0.

Podopieczne trenera Stephane'a Antigi rosły z każdą kolejną akcją. Rozpoczęły drugi set od potężnego uderzenia (6:1), następnie starały się utrzymywać wypracowaną przewagę. Wyskokiem imponowała Amanda Coneo. Kolumbijka przy wzroście 177 cm dysponuje zasięgiem w ataku wynoszącym 315 cm.

Przyjezdne zaczęły popełniać coraz więcej błędów, natomiast rzeszowianki świetnie radziły sobie chociażby w grze blokiem. W tym elemencie gry zdobyły sześć punktów w dwóch pierwszych setach. Po pewnej wygranej w drugiej partii ich sytuacja zrobiła się niezwykle komfortowa.

Znów ciekawie było w trzecim secie. W nim wrocławianki zaprezentowały bardzo ambitną postawę. Na plus należało zaliczyć występ Kingi Stronias. Niezwykle efektowny przebieg miała wymiana przy prowadzeniu przyjezdnych 21:20. Ostatecznie popełniły jednak błąd.

Ważny punkt na 24:23 zdobyła niedługo później Ann Kalandadze. Mało kto się tego spodziewał, ale walka w tej partii toczyła się na przewagi. Próbę nerwów wytrzymały PGE Rysice i postawiły w końcu kropkę nad "i".

PGE Rysice Rzeszów - #VolleyWrocław 3:0 (25:21, 25:17, 26:24)

PGE Rysice Rzeszów: Obiała, Kalandadze, Orvosova, Wenerska, Centka, Coneo, Szczygłowska (libero) oraz Makarowska-Kulej, Szlagowska, Kowalska, Jurczyk

#VolleyWrocław: Muhlsteinova, Lewandowska, Bączyńska, Stronias, Szczurowska, Ponikowska, Pawłowska (libero) oraz Gromadowska, Gancarz, Szady, Stancelewska

MVP: Katarzyna Wenerska 
Frekwencja: 2190 osób

#DrużynaPktMZPSety
1 Grupa Azoty Chemik Police 75 27 25 2 79:14
2 BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 64 28 22 6 71:33
3 PGE Rysice Rzeszów 60 28 20 8 68:33
4 ŁKS Commercecon Łódź 57 26 20 6 65:34
5 Grot Budowlani Łódź 43 27 14 13 52:45
6 UNI Opole 36 26 11 15 43:53
7 MOYA Radomka Radom 32 26 11 15 45:57
8 ITA TOOLS Stal Mielec 25 24 8 16 36:57
9 Energa MKS Kalisz 25 26 8 18 36:60
10 KGHM #VolleyWrocław 19 24 7 17 33:60
11 Metalkas Pałac Bydgoszcz 15 22 5 17 20:55
12 Grupa Azoty Akademia Tarnów 8 22 2 20 15:62

Czytaj także:
Klub Wołosz się nie zatrzymuje. Pozostałe Polki bez zadowolenia
Przegrywali 0:2. Polacy bohaterami

Komentarze (0)