Odbudowany przez Nikolę Grbicia Kamil Semeniuk w tym sezonie gra jak z nut. Polak jest jednym z liderów Sir Safety Susa Perugia, która wygrywa mecz za meczem. Potknięcia nie było również w 8. kolejce włoskiej Serie A.
W sobotę zespół z Perugii przystąpił do domowego pojedynku z Top Volley Cisterną w roli faworyta. W pierwszych dwóch setach przyjezdni nie dobili nawet do granicy 20. punktów. Obudzili się w trzeciej partii, którą zwyciężyli 25:20. Jednak w kolejnej po zaciętej walce górą byli miejscowi (25:23).
Liderami gospodarzy byli Tunezyjczyk posiadający polskie obywatelstwo Wassim Ben Tara i Oleh Płotnicki, który zdobyli po 17 punktów. Formę utrzymuje także Kamil Semeniuk, który na swoim koncie zapisał 14 "oczek".
Polski przyjmujący skończył 9 z 21 otrzymanych piłek, co dało 43 proc. skuteczność w ataku. Dorzucił do tego trzy asy serwisowe oraz dwa bloki.
Kontuzja daje się we znaki Wilfredo Leonowi. Od 1 listopada próżno oglądać go na parkiecie. Trudno powiedzieć, kiedy Angelo Lorenzetti będzie mógł korzystać z drugiego polskiego przyjmującego.
Serie A, 8. kolejka:
Sir Susa Vim Perugia - Top Volley Cisterna 3:1 (25:16, 25:19, 20:25, 25:23)
Przeczytaj także:
Drużyna Michała Kubiaka nadal niepokonana. Polaka zabrakło na boisku
ZOBACZ WIDEO: Internauci poruszeni. Tak golfistka ubrała się do symulatora