Spieszyły się na sylwestra. Chemik potrzebował nieco ponad godziny

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Marlena Kowalewska
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Marlena Kowalewska

Grupa Azoty Chemik Police bez żadnych problemów ograł Grupa Azoty Akademię Tarnów 3:0. Spotkanie 13. kolejki Tauron Ligi potrwało nieco ponad godzinę, a lider nie chciał tracić czasu na rywala, który ma obecnie bilans 2-11.

Grupa Azoty Chemik Police przyjechała do Tarnowa, by udanie zakończy 2023 rok. Lider Tauron Ligi był zdecydowanym faworytem spotkania z rywalem, który legitymował się bilansem 2-10.

Policzanki od samego początku pokazały, że tarnowskiej hali czują się jak u siebie. Na start musiały jednak poczekać, bo ten opóźnił się z uwagi na to, iż podczas rozgrzewki zerwała się siatka. Gdy już rozpoczęła się gra, to seria asów serwisowych w wykonaniu Salihy Sahin dała prowadzenie 4:0. Gospodarze uruchomiły blok, ale połączyły to z mnóstwem błędów.

Gdy przyjezdne odskoczyły na 16:10, trener miejscowych poprosił o czas. Chwilę później było 19:11 i znów Błażej Krzyształowicz chciał pomóc swojej drużynie, ale na nic się to zdało. Tarnowianki uległy rywalkom 18:25, a kropkę nad "i" postawiła Bruna Honorio Marques.

W drugiej partii Chemik postanowił zmienić przyjmujące. Na parkiecie zameldowały się Monika Fedusio i Natalia Mędrzyk, ale na parkiecie niewiele to zmieniło, bo lider Tauron Ligi prowadził na starcie 7:3. Mimo chwilowych problemów policzanki i tak odbudowały czteropunktową przewagę (15:11) i interweniował trener miejscowych.

Po przerwę Krzyształowicz sięgnął również, gdy jego ekipa przegrywała 16:20. Ponownie jednak nie był w stanie zmienić oblicza tarnowianek, które tym razem uległy aż do 16. W końcówce Chemik nie musiał zbyt wiele robić, bo błędami pomagały przeciwniczki

Chyba nikt w Tarnowie nie wierzył, że może tu nastąpić zwrot. Ale miejscowe udanie zainaugurowały partię (5:2) i trzymały się z przodu. Do momentu, gdy rozpoczął się festiwal niewykorzystanych ataków.

Przewaga zmalała, a po asie serwisowym Honorio zanikła (13:13). Fedusio wyprowadziła Chemik na prowadzenie (16:15) i mimo że trener gospodyń sięgnął po czas, to nie zatrzymał rozpędzających się policzanek.

Przy zagrywkach Marleny Kowalewskiej zrobiło się 20:17. Do końca przyjezdne robiły na parkiecie to, co tylko chciały. W końcówce zamurowały jeszcze siatkę i blokami zakończyły seta, a także całe spotkanie.

Tauron Liga, 13. kolejka:

Grupa Azoty Akademia Tarnów - Grupa Azoty Chemik Police 0:3 (18:25, 16:25, 20:25)

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży

Komentarze (0)