Reprezentacja Chin zainaugurowała zmagania w Lidze Narodów kobiet od zwycięstw z Koreą Południową i USA. Azjatki były również faworytem kolejnego spotkania, w którym ich przeciwniczkami były siatkarki z Kanady.
Dość niespodziewanie Kanada udanie zainaugurowała starcie, zwyciężając 25:22. Co prawda Chinki odpowiedziały w kolejnej partii (25:20), ale na więcej nie było je stać. Mimo wyrównanych setów w kolejnych Kanadyjki triumfowały 25:23 i 25:22. Tym samym ostatecznie odniosły niespodziewaną wygraną.
W nocy natomiast odbył się hit, w którym Brazylijki zmierzyły się z Amerykankami. Po dwóch pierwszych setach zapowiadało się na dość łatwy triumf siatkarek z Ameryki Południowej za sprawą zwycięstw 25:22 i 25:16.
Do przełomu doszło jednak w trzeciej partii, ponieważ Amerykanki triumfowały 25:18 i złapały kontakt z rywalkami. Jednak do tie-breaka nie udało im się doprowadzić, ponieważ Brazylijki w czwartym secie zwyciężył 25:19.
Chiny - Kanada 1:3 (22:25, 25:20, 23:25, 22:25)
Brazylia - USA 3:1 (25:22, 25:16, 18:25, 25:19)
ZOBACZ WIDEO: Polki rozpoczęły Ligę Narodów! Zobaczcie, jak przygotowywały się do pierwszego meczu