Zadanie nie będzie proste, ponieważ przeciwnikiem Polski będzie reprezentacja Chin, która również jest w czołówce Ligi Narodów Kobiet i kandyduje do awansu do ćwierćfinału.
W przypadku Polski wynik ostatniego meczu zdecyduje o miejscu na zakończenie fazy zasadniczej. Jeżeli Brazylia potnie się we wcześniejszym spotkaniu z Turcją, to Biało-Czerwone będą mieć jeszcze możliwość odzyskania prowadzenia w tabeli. W przeciwnym razie, pozostanie bronić drugiej pozycji.
Do konfrontacji dojdzie w Hongkongu. Tym samym Chinki będą mogły liczyć na wsparcie publiczności z trybun. Z kolei Polki muszą konkurować o uwagę widzów z piłkarzami, którzy w niedzielę o godzinie 15 rozegrają pierwszy mecz w Euro 2024. Przeciwnikiem kadry Michała Probierza będzie Holandia.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Za Polską jest 10 wygranych i jedna porażka w Lidze Narodów Kobiet. Drużynie Stefano Lavariniego nie powiodło się tylko w zakończonym wynikiem 1:3 meczu z Brazylią. Po nim podniosła się i w późniejszych konfrontacjach zwyciężała po 3:0 z Dominikaną i Tajlandią.
Czytaj także: Pokonały Chemika Police, sięgnęły po Puchar CEV
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)