Spektakl na koniec. Grali o nic, a dali popis

Materiały prasowe / VolleyballWorld / Na zdjęciu: reprezentacja Serbii
Materiały prasowe / VolleyballWorld / Na zdjęciu: reprezentacja Serbii

W ostatnim spotkaniu fazy grupowej igrzysk olimpijskich 2024 doszło do meczu Kanady z Serbią. Mimo że oba zespoły nie miały już szans na awans do ćwierćfinału, to zadbały o wielki pojedynek, który rozstrzygnął się w tie-breaku.

Przed spotkaniem reprezentacji Kanady z Serbią jasne było, że żadna z drużyn nie wywalczy awansu do ćwierćfinału igrzysk olimpijskich 2024. Stąd też ich bezpośrednie starcie nie miało już znaczenia.

Mimo to żadna z drużyn nie zamierzała odpuszczać. W premierowej odsłonie tej rywalizacji pewne zwycięstwo odnieśli Kanadyjczycy (25:16), którzy byli lepsi również w drugim secie (25:22).

Później jednak doszło do zwrotu akcji. Trzecia partia była bardzo wyrównana, o czym świadczyć może wynik 23:23. Wówczas piłkę setową zapewnili sobie Serbowie, ale rywale doprowadzili do gry na przewagi. Ta była jednak krótka, bowiem Kanadyjczycy przegrali 24:26.

ZOBACZ WIDEO: "Pod siatką": Tomasz Fornal pokazał sześciopak. "Masz ostatnią szansę"

Serbia poszła za ciosem w czwartym secie tego pojedynku. Zwycięstwo 25:19 sprawiło, że o końcowym wyniku tej potyczki zadecydował tie-break. W nim również emocji nie brakowało.

Po tym, jak Kanada wyszła na prowadzenie 10:6, była blisko triumfu. Tyle tylko, że rywale momentalnie złapali kontakt. Serbowie ostatecznie przejęli inicjatywę, a następnie wypracowali dwie piłki meczowe (14:12). Obie szansy zostały jednak zmarnowane.

Tym samym odbyła się jeszcze gra na przewagi. W niej Kanadyjczycy tylko i wyłącznie się bronili aż w końcu skapitulowali przy piątej piłce meczowej.

3. kolejka grupy A turnieju w ramach igrzysk olimpijskich 2024:

Kanada - Serbia 2:3 (25:16, 25:22, 24:26, 19:25, 16:18)

Źródło artykułu: WP SportoweFakty