Sensacyjny lider z Bydgoszczy nie był w stanie nawiązać walki z Bełchatowską Skrą. Z kolei Resovia przegrywała w Olsztynie już 0:2, aby w ostateczności wygrać całe spotkanie 3:2. Z pewnością ostatnie tygodnie były ciężkie dla obu drużyn. Do składy Delecty wrócił po kontuzji Piotr Gruszka, a w drużynie z Rzeszowa w meczu Ligi Mistrzów wystąpił Mikko Oivanen.
W ciągu tygodnia do bydgoskiej drużyny dołączył kolejny zawodnik. Richard Lambourne, wielokrotny reprezentant Stanów Zjednoczonych. - Lambourne z pewnością jest bardzo dobrym zawodnikiem, i o ile wystąpi w najbliższym meczu będzie dużym wzmocnieniem dla swojej drużyny - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Ivan Ilić.
Dużym atutem drużyny z Rzeszowa są kibice, niestety zupełnie inna atmosfera panuje pomiędzy kibicami drużyny Delecty. Podczas ostatniego meczu w Bydgoszczy, podopiecznych trenera Wspaniałego dopingowały dwa różne kluby kibica. - Gramy u siebie i bardzo chcemy wygrać, jednak zawodnicy z Bydgoszczy z pewnością nie oddadzą nam meczu bez walki - dodał rozgrywający.
Pomimo tego, że Resovia nie zachwyca formą to jednak mecz zapowiada się bardzo interesująco. Rzeszowianie nie mogą sobie pozwolić na stratę kolejnych ligowych punktów, a bydgoszczanie z pewnością chcą utrzymać pierwsze miejsce w tabeli.
Spotkanie odbędzie się 5 grudnia o godzinie 14:45.