Martyna Czyrniańska to jedna z najlepszych polskich siatkarek młodego pokolenia. W ubiegłym roku 20-latka po raz pierwszy w karierze zdecydowała się obrać zagraniczny kierunek, podpisując kontrakt z Eczacibasi Dynavit Stambuł. Z powodu problemów zdrowotnych Polka, nie miała jednak zbyt wielu okazji do zaprezentowania swojego potencjału
Przed kolejnymi rozgrywkami, zawodniczka trafiła na zasadzie wypożyczenia do beniaminka tureckiej ekstraklasy Bahcelievler Bld. Spor. Jak się jednak okazuje, nie wiadomo, czy to właśnie w tym klubie spędzi sezon 2024/2025 przyjmująca reprezentacji Polski.
Serwis meridiansport.rs donosi bowiem, że w obliczu kontuzji Kathryn Plummer, sztab szkoleniowy triumfatorek ostatniej edycji Klubowych Mistrzostw Świata rozważa wycofanie zgody na wypożyczenie Czyrniańskiej. Według serwisu ivolleymagazine.it przerwa w treningach w przypadku wicemistrzyni olimpijskiej może potrwać nawet do stycznia.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pogromca Błachowicza złapał oponę. Kilkanaście sekund i po sprawie!
"U Kathryn Plummer, zawodniczki, która będzie występować w naszej drużynie w przyszłym sezonie, latem zdiagnozowano chondromalację rzepki i naderwanie łąkotki w kolanie. Zawodniczka musi poddać się leczeniu" - poinformowało Eczacibasi Stambuł w mediach społecznościowych.
Martyna Czyrniańska, mimo że w trakcie minionego sezonu klubowego nie miała zbyt wiele okazji do gry z powodu problemów z zdrowotnych - kontuzji kostki i mięśni brzucha. W barwach reprezentacji Polski zaprezentowała się jednak z bardzo dobrej strony. Była m.in. bohaterką wygranego meczu z Japonkami na igrzyskach olimpijskich. Komplet punktów wywalczony w tym spotkaniu okazał się kluczowy w walce o awans do ćwierćfinału.
Czytaj także:
Polskie siatkarki pewne miejsca na MŚ 2025. Znamy komplet uczestniczek
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)