Nie szargajmy obrazu polskiej siatkówki - rozmowa z prezesem PGE Skra Bełchatów, Konradem Piechockim

Na dzień przed arcyważnym meczem Ligi Mistrzów poprosiliśmy o rozmowę prezesa PGE Skra Bełchatów, Konrada Piechockiego. Przeanalizował on przyczyny dwóch ostatnich porażek i jest przekonany, że bełchatowianie swoje cele i tak osiągną. - Mówi się, że liga włoska jest najlepsza, bo ostatni zespół może tam pokonać mistrza. My też to mamy - żartował Piechocki, ale po chwili spoważniał i ujawnił naszemu portalowi, że trener Jacek Nawrocki nie dostał przed meczem z Radnickim Kragujevac żadnego ultimatum. - Wszyscy jesteśmy maksymalnie umotywowani - powiedział

Wojciech Potocki: W ostatnią sobotę był pan jedynym człowiekiem w bełchatowskiej hali, który pocieszał trenera Jacka Nawrockiego, po sensacyjnej porażce Skry z warszawską Politechniką. Nie zdenerwował się pan?.

Konrad Piechocki: Cóż, porażka, jak porażka. Nikt nie lubi przegrywać, ale też nikt zawsze nie wygrywa. A jeśli chodzi o to "pocieszanie", to taka czasami bywa rola prezesa (uśmiech). Szczególnie wtedy, gdy zacznie się analizować przyczyny tego niepowodzenia. Przyjęliśmy sobie określony plan działania i płacimy teraz pewną cenę za ogromne obciążenia, jakie w ostatnim czasie towarzyszą naszym zawodnikom. Nie chciałbym jednak szukać jakichś tanich usprawiedliwień dla porażek, lecz muszę podkreślić, że w perspektywie kolejnych spotkań, rotacja w składzie, która ostatnio ma miejsce była nieunikniona. To nie są, jak niektórzy mówią, żadne urlopy. Zawodnicy cały czas wykonują określoną pracę treningową i na razie tego nie zmienimy. To cena za obciążenia, którym od mistrzostw Europy są poddawani nasi gracze, na których przecież opiewała się w dużej mierze reprezentacja. Po ostatnich niepowodzeniach nie wywieramy jednak ani na trenerze, ani zawodnikach żadnej presji. Póki co nie przegraliśmy jeszcze żadnego z celów wyznaczonych na ten sezon. A w ostatecznym rozrachunku decyzja o rotacji będzie na pewno procentowała.

Jest pan w bardzo trudnej sytuacji. Sponsorzy wymagają zwycięstw, pan też mówi o wielkich celach, a rzeczywistość zaczyna zgrzytać. Nie boi się pan, że za dwa, trzy tygodnie cała potęga Skry rozleci się na kawałki?

- Używa pan "dużych" słów, a mnie przypomina się od razu sytuacja z ubiegłego sezonu. Przegraliśmy inauguracyjny mecz Ligi Mistrzów. W lidze pokonali nas ZAKSA i Jastrzębski Węgiel i w prasie pojawiły się już wielkie tytuły - "Koniec Skry!". Rozumiem potrzeby mediów (śmiech), ale czasami należy zachować proporcje i widzieć wszystko w dłuższej perspektywie. Mamy zaufanie do pracy całego sztabu szkoleniowego, a w sporcie zawsze trzeba liczyć się z porażką. Trzeba też ją dokładnie przeanalizować. Jesteśmy w trudniejszej sytuacji niż inni, bo zasada "bij mistrza" zawsze będzie towarzyszyć naszym rywalom, którzy są dodatkowo zmobilizowani. A wracając na chwilę do ostatniego meczu. Politechnika była w komfortowej sytuacji. Trener Panas przygotowywał cały zespół bez żadnych zakłóceń, a nasz cykl przygotowań od wielu tygodni nie wygląda normalnie. Zawodnicy fizycznie czują się dobrze, ale trudno się gra, gdy zachwiany jest cały cykl treningowy. Jedyną receptą na te trudności jest to, co robi trener Nawrocki, czyli rotacja w składzie. Proszę popatrzeć – w ciągu pięciu najbliższych dni gramy trzy arcyważne spotkania. W środę Liga Mistrzów, dzień później zaległy mecz ligowy z AZS Olsztyn, bo nie ma już innego terminu, a już w sobotę gramy w Radomiu. W następnym tygodniu "powtórka z rozrywki", środa mecz, czwartek wyjazd do Częstochowy. Tym bardziej jasna staje się decyzja o odpoczynku, bardziej, psychicznym niż fizycznym, niektórych graczy. Podkreślam, to nie są dwutygodniowe urlopy, ale cztery, pięć dni wolnego.

Niektórzy uważają, że to się źle skończy

- Spokojnie. Sądzę, że to dobre posunięcie trenera. Gdybyśmy wygrali te dwa ostatnie mecze to pewnie by nas gloryfikowano, a teraz spadają na nas i trenera gorzkie słowa krytyki. Ja naprawdę jestem spokojny. Rozliczać będziemy się po zakończeniu sezonu i wtedy się okaże, które decyzje były właściwe.

Czyli trener Nawrocki, nie dostanie ultimatum: - Wygrywasz z Radnickim Kragujevac, albo dymisja!

- Absolutnie nie. Myślę, że wszyscy w klubie, począwszy od zawodników, poprzez sztab szkoleniowy, a skończywszy na zarządzie, mają świadomość wagi meczu. Jesteśmy bardzo mocno zmotywowani i wierzę w pozytywny rezultat spotkania.

Gdyby pan, dwa miesiące temu, miał dzisiejsze doświadczenie, to drugi raz też pojechalibyście do Kataru, a potem puściłby pan zawodników do Japonii na Puchar Wielkich Mistrzów?

- To jest takie gdybanie. Można by było pomyśleć z czego zrezygnować, ale z drugiej strony, to nie były jakieś tam towarzyskie turnieje, które nic nie wnoszą, tylko prestiżowe zawody i start w nich był naszym obowiązkiem. Trudno sobie wyobrazić, że rezygnujemy z zaproszenia do udziału w Klubowym Pucharze Świata, a z drugiej strony nie wyobrażam sobie także "wojny" że związkiem czy trenerem Castellanim o to, by nie powoływał naszych zawodników do reprezentacji. Nigdy tego nie robiliśmy, a powołania to suwerenna decyzja trenera kadry. Jeszcze raz powtórzę, trzeba zachować spokój. Wierzę, że szybko się odbudujemy i jeszcze nie raz będziemy się w tym roku cieszyć ze zwycięstw.

To, o czym pan mówi, na pewno przekonuje wielu kibiców, ale mnie zaniepokoiły niektóre wypowiedzi zawodników. Po ostatnim przegranym meczu, Bartek Kurek powiedział, że "nie można wyjść na boisko, stać i czekać aż oni nam dadzą zwycięstwo". Wynikałoby z tego, że niektórzy zawodnicy są tak pewni siebie, iż uważają, że zwycięstwa przyjdą same, że wystarczy nazywać się na przykład Antiga, czy Pliński - nie obrażając tych akurat graczy - a zwycięstwo przyjdzie samo. Mam tu na myśli ligę.

- Nie, nie odbieram tego w ten sposób. Myślę, że była to wypowiedź Bartka, która padła tuż po meczu, kiedy emocje są ogromne i często wpływają na słowa zawodników. Pamiętajmy, że gramy z dużo większą presją niż nasi rywale. Nie, nie mam żadnych podstaw, aby uważać, że drużyna lekceważy jakiegokolwiek rywala. Nie siedzę jednak w głowach zawodników i nie wiem na pewno, czy gdzieś tam w podświadomości nie pojawiają się takie myśli. Przeczy temu jednak to, co działo się na boisku. Mimo wszystkich kontuzji i niesprzyjających okoliczności nie można drużynie zarzucić braku woli walki. To były bardzo dobre zawody i nie wydaje mi się, by drużyna grała "na stojąco". Trzeba też powiedzieć, że Politechnika zagrała naprawdę zaskakująco dobrze.

A co pan powie, tym, którzy mówią z pełnym przekonaniem, że porażka z Politechniką to wielka afera. Że stawiając tysiąc złotych u bookmacherów na taki wynik można było wygrać dwadzieścia jeden razy tyle?

- To nawet trudno sobie wyobrazić. Absolutny absurd! Nie wierzę w takie rzeczy i nie będę tego nawet komentował. Czasami sobie myślę, że chyba siatkówka ma się za dobrze i wielu ludzi chciałoby ten obraz zmącić. Choćby puszczając w obieg takie historie, albo na przykład zmuszając związek do niektórych zapisów statutowych, nad którymi właśnie pracujemy. Powinniśmy cieszyć się z tego, że polska siatkówka jest na topie. Nie próbujmy zszargać tego, co udało się w siatkówce zbudować w ostatnich latach. A wracając do meczu. Czym byłby sport bez niespodzianek? Żeby jakoś zakończyć ten wątek, powiem tak: ligę włoską uznaje się za najlepszą na świecie i mówi się, że tam ostatni może wygrać z mistrzem. W Polsce też już to mamy (śmiech).

Na koniec zapytam o środowy mecz z Radnickim Kragujevac. Musicie go wygrać. Druga przegrana postawi was w bardzo trudnej sytuacji. Czy drużyna da sobie radę z presją?

- Mogłaby nas postawić w trudnej sytuacji (śmiech). Ja wierzę mocno w to, że damy sobie radę, a pomogą nam w tym również kibice, którzy już wykupili 90 procent biletów do łódzkiej Atlas Areny.

Czy, bez względu na sytuację, utrzymacie system rotacji w zespole?

- Nie, w tym spotkaniu trener będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (876 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (403 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.