Problemy częstochowian na lotnisku w Balicach

Pech w ostatnim czasie nie opuszcza siatkarzy Domexu Tytan AZS Częstochowa. Siatkarskie środowisko wciąż wstrząśnięte jest kontuzją Dawida Murka, a dodatkowo na urazy uskarżają się Paweł Zatorski oraz Wojciech Gradowski, który z powodu choroby nie wystąpił w niedzielnym pojedynku w Kędzierzynie. Jakby tego było mało, we wtorek częstochowianie problemy napotkali na lotnisku w Krakowie-Balicach, skąd mieli wylecieć na rewanżowe spotkanie Pucharu CEV z niemieckim, Generali Unterhaching.

"Akademicy" według planu mieli wylecieć we wtorek o 8.40 samolotem do Monachium, jednak w związku z bardzo gęstą mgłą na lotnisku, lot został odwołany. Kolejny samolot do stolicy Bawarii zaplanowano na 13.05, jednak nie wiadomo, czy wszyscy siatkarze znajdą w nim miejsca dla siebie.

W obliczu kontuzji Dawida Murka, na którym dotąd w głównej mierze opierała się gra częstochowian, działacze w kontekście kolejnych spotkań zmuszeni są szukać wzmocnień, aby zapełnić lukę po 32-latku. Z tego względu pojawiła się m.in. możliwość powrotu pod Jasną Górę, Zbigniewa Bartmana, który zakończył już swoją przygodę z ligą rosyjską. Na przeszkodzie stoi jednak wciąż ważna umowa z Gazpromem Surgut, a także warunki finansowe, jakie stawia sobie reprezentant Polski. Częstochowscy działacze sukcesywnie penetrują jednak rynek transferowy i nie wykluczone, że już niedługo w zespole pojawi się nowa twarz.

Źródło artykułu: