Semeniuk w formie. Znów to potwierdził

Materiały prasowe / legavolley.it / Na zdjęciu: Kamil Semeniuk
Materiały prasowe / legavolley.it / Na zdjęciu: Kamil Semeniuk

Od początku sezonu Sir Susa Vim Perugia jest nie do zatrzymania. W 4. kolejce zespół ten ograł Volley Cisterna 3:1, a spory wkład w ten sukces miał polski przyjmujący Kamil Semeniuk.

W 4. kolejce włoskiej Serie A faworyci nie próżnowali. Sir Susa Vim Perugia, w której występuje Kamil Semeniuk, utrzymała status niepokonanej, ale takim samym mogą pochwalić się również Gas Sales Bluenergy Piacenza i Itas Trentino.

Zespół polskiego przyjmującego o ligowe punkty walczył na własnym parkiecie z Top Volley Cisterną. Spotkanie z outsiderem rozstrzygnęło się na przestrzeni czterech setów, w których przyjezdni powody do zadowolenia mieli tylko na początku. Wygrali bowiem premierową odsłonę, lecz później nie nawiązali walki z rywalami.

Tym samym Semeniuk i spółka mieli powody do zadowolenia. Najwięcej punktów w tym spotkaniu zdobył posiadający polskie obywatelstwo Tunezyjczyk Wassim Ben Tara, z kolei nagrodę MVP meczu otrzymał Ołeh Płotnicki. Polak był trzecim najskuteczniejszym siatkarzem zwycięskiej drużyny.

Łącznie nasz zawodnik zapisał na swoim koncie 15 punktów, kończąc 13 z 27 ataków (48 proc. skuteczność). Do tego dorzucił asa serwisowego i blok. Semeniuk nie błyszczał jedynie w przyjęciu, gdzie na 16 piłek popełnił cztery błędy.

Serie A, 4. kolejka:

Sir Susa Vim Perugia - Volley Cisterna 3:1 (19:25, 25:15, 25:16, 25:18)

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie "Trening mięśni brzucha… i twarzy". Dziennikarka Polsatu znów pokazała moc

Źródło artykułu: WP SportoweFakty