Trefl Gdańsk zadał kolejny cios maruderowi w PlusLidze

PAP/EPA / Michał Meissner / Mecz PlusLigi: GKS Katowice - Trefl Gdańsk
PAP/EPA / Michał Meissner / Mecz PlusLigi: GKS Katowice - Trefl Gdańsk

Trefl Gdańsk zabrał komplet punktów w daleką podróż powrotną z Katowic. Konfrontacja z ostatnim w tabeli PlusLigi - GKS-em zakończyła się wynikiem 3:1.

W tym artykule dowiesz się o:

W drugim, piątkowym meczu w PlusLidze mierzyli się siatkarze klubów z dolnej połowy tabeli. Ostatni GKS Katowice w poprzednim, przegranym 2:3 meczu z Cuprum Stilonem Gorzów zdobył dopiero czwarty punkt w sezonie i do przeciwnika z Trójmiasta tracił ich osiem. Z bilansem jedno zwycięstwo i 10 porażek GKS oddalał się od niespadkowych lokat w lidze.

Trefl był faworytem, ale odniesienie zwycięstwa w pierwszym secie sprawiło mu kłopot. Partia zakończyła się dopiero akcją gdańszczan na 26:24 w krótkiej grze na przewagi. Zespół z Katowic miał czego żałować, ponieważ wywarł presję na przeciwnikach, ale nie do niego należały ostatnie piłki.

Gdańszczanie rozpędzali się, a motorami napędowymi w ich akcjach byli skrzydłowi Aliaksej Nasewicz i Piotr Orczyk. W drugim secie Trefl miał bezpieczniejszą przewagę nad gospodarzami i generalnie nie tracił kontroli nad sytuacją na boisku. Skoro runda zakończyła się zwycięstwem gości 25:21, to mieli punkt w kieszeni i szansę na zabranie kompletu punktów w daleką drogę powrotną.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

GKS znalazł się nad przepaścią, a już 11. porażka w sezonie PlusLigi była o krok. Gospodarzom nie pozostało nic innego niż poszukać w sobie rezerw do uwolnienia. Zmobilizowani ponownie do walki wrócili na czwartego seta i sprawili kłopot Treflowi. Wygrana 25:21 zespołu z Katowic sprawiła, że mecz został przedłużony jeszcze o minimum pół godziny walki.

Trefl zebrał się w sobie raz jeszcze i choć na początku czwartego seta prowadzili gospodarze, to tym razem nie zdołali dowieźć pozytywnego wyniku do ostatniej piłki. Zespół z Gdańska odwrócił wynik, a piłka na 25:20 była już ostatnią w partii i w meczu. Nagroda MVP przypadła Piotrowi Orczykowi.

GKS Katowice - Trefl Gdańsk 1:3 (24:26, 21:25, 25:21, 20:25)

GKS: Tuaniga, Bouguerra, Kisiluk, Usowicz, Krulicki, Gomułka, Mariański (libero), Ogórek (libero) oraz Fenoszyn, Gibek, Domagała, Hudzik

Trefl: Kampa, Orczyk, Jorna, Pietraszko, M'Baye, Nasewicz, Koykka (libero) oraz Droszyński, Sobański, Mordyl, Jarosz

MVP: Piotr Orczyk (Trefl)

Tabela PlusLigi:

Standings provided by Sofascore
Źródło artykułu: WP SportoweFakty