Spotkanie greckiej i tureckiej ekipy zapowiadało się interesująco, ponieważ oba zespoły mają realne szanse na awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów z grupy B. Przed tym meczem Olympiakos Pireus i Fenerbahce Stambuł miały na swoim koncie po jednym zwycięstwie i porażce, dlatego druga wygrana dawała cenne punkty.
Po czterech setach był remis, zatem decydujący okazał się tie-break. W nim doszło przy stanie 8:3 do sytuacji, która wywołała sporą awanturę. Po bardzo długiej akcji punkt zdobyli siatkarze gości. Wówczas zawodnicy gospodarzy nie wytrzymali i ruszyli w kierunku głównego arbitra.
Siatkarze Olympiakosu byli przekonani, że już we wcześniejszej fazie wymiany błąd popełnił rozgrywający Fenerbahce, czyli Fabian Drzyzga. Polak najprawdopodobniej przełożył ręce na drugą stronę siatki, jednak sędziowie nie dopatrzyli się błędu i pozwolili kontynuować akcję (zobacz wideo poniżej).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak wygląda typowy dzień Aryny Sabalenki
Przerwania akcji domagali się za to zawodnicy gospodarzy, którzy natychmiast skierowali się do głównego arbitra. Doświadczony kapitan Dragan Travica protestował najmocniej, uderzając nawet dłońmi o siatkę. Na zachowanie Włocha sędzia zareagował natychmiast, pokazując mu żółtą i czerwoną kartkę. To oznaczało wykluczenie z gry.
Tymczasem tie-break w pełni należał do siatkarzy Fenerbahce. Wygrali oni tę rozgrywkę 15:8, a cały mecz 3-2.