Grzegorz Łomacz, rozgrywający PGE GiEK Skry Bełchatów, w tym roku zdobył srebrny medal igrzysk olimpijskich 2024 w Paryżu. 37-latek nie ukrywa, że jest już blisko zakończenia kariery.
Doświadczony zawodnik był gościem podcastu "W cieniu sportu", gdzie zdradził, co zamierza robił po odwieszeniu butów na kołku. Co ciekawe w tym temacie zmienił zdanie, biorąc pod uwagę jego pierwotne plany.
- Kiedyś tak nie myślałem, dzisiaj tak myślę. Praca z młodzieżą będzie czymś, co mnie będzie jarało. Mam teraz taką wiedzę i zasób wartości, które dostałem od siatkówki, że będę mógł ją przekazać dalej - wyznał Łomacz w rozmowie z Łukaszem Kadziewiczem.
ZOBACZ WIDEO: Polska mistrzyni wyznała, że choruje. "Byłam pod ścianą"
Mimo chęci pracy z młodzieżą siatkarz wykluczył jeden zawodów, który mógłby pełnić po zakończeniu kariery. Otóż 37-latek nie planuje zostać trenerem.
- Słowo "trener" wywołuje u mnie mieszane uczucia, bo nie chcę nim być. Nie chcę mieć takiego stylu życia - podkreślił Łomacz, które planuje promować siatkówkę wśród dzieci i młodzieży.
Obecnie rozgrywający walczy ze Skrą o miejsce w play-offach PlusLigi. Po 15. kolejkach bełchatowianie zajmują 8. miejsce, przez co nie wystąpią w Tauron Pucharze Polski.