To na pewno był jeden z najciekawszych transferów przed rozpoczęciem tego sezonu Plusligi. Patrik Indra mocno wszedł do polskich rozgrywek i stał się gwiazdą Steam Hemarpol Norwida Częstochowa. 27-letni atakujący często jest nagradzany statuetkami dla najlepszego gracza.
Ostatnie takie wyróżnienie Indra otrzymał w niedzielę. Wówczas to częstochowski zespół pokonał na wyjeździe PGE GiEK Skrę Bełchatów 3:1. Czech wywalczył w tym meczu aż 32 punkty.
Jak się później okazało, Indra wystąpił w tym spotkaniu mimo niełatwej sytuacji rodzinnej. Siatkarz przekazał na Instagramie, że zmarł jego dziadek, który mocno wspierał go w ciągu kariery.
"Kochany Dziadku, to zwycięstwo i ta nagroda są dla Ciebie! Dużo mnie nauczyłeś, dużo mnie motywowałeś i wiele dla mnie znaczyłeś. Chciałbym Ci podziękować za wszystko. Nigdy nie zapomnimy tego, co dla nas zrobiłeś i będziemy Cię kochać na zawsze" - napisał Indra.
Wyrazy wsparcia dla swojego zawodnika przekazał jego klub. "Patrik Indra, cały Norwid jest z Tobą w tym trudnym dla Ciebie i twojej rodziny czasie" - przekazano na Facebooku.
Tymczasem m.in. dzięki świetnej grze Indry Steam Hemarpol Norwid Częstochowa zajmuje po I rundzie szóste miejsce w tabeli PlusLigi. Wynik ten pozwolił wywalczyć przepustkę do Pucharu Polski.