Faworyt był w opałach. Rywalki mogą pluć sobie w brodę

Materiały prasowe / tauronliga.pl / Na zdjęciu: siatkarki BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała
Materiały prasowe / tauronliga.pl / Na zdjęciu: siatkarki BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała

Niewiele brakowało, by UNI Opole sprawiło niespodziankę w 13. kolejce Tauron Ligi. Zespół ten nie wykorzystał trzech piłek meczowych w rywalizacji z BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała i ostatecznie przegrał po tie-breaku.

Mimo czterech porażek z rzędu UNI Opole przystąpił do meczu 13. kolejki Tauron Ligi z BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała jako zespół zajmujący 7. miejsce. Drużyna ta gościła u siebie kandydata do mistrzostwa Polski.

Początek starcia należał do gospodyń, które wyszły na 5:2. Jednak seria rywalek sprawiła, że bielszczanki objęły prowadzenie 6:5. To jednak było nic w porównaniu do przewagi zdobytej po serii punktowej (14:9).

Gdy opolanki zmniejszyły stratę do dwóch punktów (16:18), to miała miejsce kolejna seria BKS-u. Efekt? Prowadzenie 24:16, dzięki któremu już przy drugiej piłce setowej premierowa odsłona dobiegła końca.

ZOBACZ WIDEO: Afera w polskiej kadrze. Trener z zawodniczką do dziś nie porozmawiali

Po wyrównanym początku kolejnego seta gospodynie odskoczyły za sprawą serii punktowej, po której zrobiło się 13:8. Tym samym odpowiedziały rywalki, czego efektem było złapanie kontaktu (12:13).

UNI ponownie był w stanie odskoczyć, najpierw na cztery punkty (17:13), a krótko po tym na sześć (20:14). Od tego momentu miejscowe kontrolowały przebieg gry i ostatecznie zwyciężyły 25:18.

Na początku kolejnej partii gospodynie poszły za ciosem (4:1). Jednak w mgnieniu oka BKS odwrócił sytuację i wyszedł na prowadzenie 5:4. Mimo wyniku 8:6 opolanki zaczęły punktować regularnie, czego efektem było odskoczenie na 11:8.

Prawda jest taka, że wynik zmieniał się jak w kalejdoskopie. Po remisie 13:13 miała miejsce wyrównana walka, aż do momentu, w którym UNI prowadziło z przewagą trzech punktów (21:18). Ostatecznie opolanki do samego końca kontrolowały boiskowe wydarzenia, czego efektem był końcowy triumf 25:21.

Tym samym gospodynie sensacyjnie zapewniły sobie punkt w starciu z wyżej notowanym rywalem. Prowadzeniem 13:10 w czwartym secie pokazały, że zamierzają zgarnąć tutaj pełną pulę.

BKS momentalnie wyrównał (13:13), ale krótko po tym ponownie musiał odrabiać stratę (15:18). Ostatecznie remis 20:20 sprawił, że końcówka seta zapowiadała się bardzo interesująco.

Mimo że opolanki zdobyły trzy punkty z rzędu (23:20), to tym samym odpowiedziały rywalki. Jednak to miejscowe zapewniły sobie piłkę meczową, lecz ta została obroniła przez bielszczanki. Podczas gry na przewagi przyjezdne nie były w stanie doprowadzić do tie-breaka, marnując dwie pierwsze setbole.

Wówczas do głosu doszło UNI, które ponownie miało okazje do zakończenia spotkania, lecz nie udało im się pójść za ciosem. To się zemściło, bo ostatecznie BKS okazał się lepszy triumfując 30:28 i pozostając w grze o końcową wygraną.

Tie-break szybko zaczął układać się po myśli bielszczanek (7:4). Gdy rywalki złapały kontakt, to BKS popisał się serią punktową i odskoczył na 11:6. UNI w odpowiedzi zmniejszyło stratę (9:11), ale opolanki nie były w stanie wskórać nic więcej i ostatecznie uległy 9:15.

Tauron Liga, 13. kolejka:

UNI Opole - BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 2:3 (17:25, 25:18, 25:21, 28:30, 9:15)

Komentarze (0)