Do zaległego spotkania 7. kolejki Tauron Ligi BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała podchodził w roli faworyta. Zespół ten gościł na własnym parkiecie siatkarki PGE Grot Budowlanych Łódź, co zwiastowało spore emocje z uwagi na starcie dwóch czołowych ekip.
Mecz rozpoczął się zgodnie z przewidywaniami, bo od triumfu gospodyń w premierowej odsłonie. Mimo że w pierwszej fazie seta to zawodniczki z Łodzi prezentowały się lepiej, to później BKS opanował sytuację, odskoczył na 13:9 i od tego momentu nie oddał prowadzenia, triumfując do 18.
W drugiej partii przyjezdne prowadziły od początku i tym razem były w stanie powiększać przewagę, która w najlepszym momencie była ośmiopunktowa (14:6). W końcówce siatkarki Budowlanych wygrywały 23:21, lecz rywalki doprowadziły do remisu 23:23. Dwie kolejne akcje padły jednak łupem drużyny gości.
W kolejnym secie po udanym początku ze strony miejscowych gra się wyrównała. Praktycznie do samego końca sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Ponownie doszło do remisu 23:23, przy którym dwa punkty z rzędu zdobyły łodzianki i znów były górą.
Siatkarki Budowlanych rozpoczęły czwartą odsłonę od dominacji (9:2). Udało im się jeszcze powiększyć przewagę, która stała się nawet dwucyfrowa (17:6). Ostatecznie BKS został "zlany" i zdołał jedynie uzbierać 14 punktów, przegrywając całe spotkanie 1:3.
Tauron Liga, 7. kolejka:
BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała - PGE Grot Budowlani Łódź 1:3 (25:18, 23:25, 23:25, 14:25)
ZOBACZ WIDEO: Dramatyczny czas w życiu Pawła Nastuli. "Ciągle czuję jej obecność"
