Wskazanie faworytek w tym meczu nie było trudne. Eczacibasi Dynavit Stambuł to zespół, który znajduje się w gronie kandydatek do dobrego wyniku w całej Lidze Mistrzyń. Wicemistrzynie Turcji jak do tej pory odniosły cztery trzysetowe zwycięstwa i nie wydawało się prawdopodobne, aby siatkarki TENT Obrenovac miały na swoim terenie popsuć im statystyki.
Pierwszy set zweryfikował jednak te oczekiwania. Gospodynie wyszły na parkiet bardzo zmobilizowane i przez większość czasu utrzymywały się na prowadzeniu. Szybko odskoczyły na cztery punkty, a w końcówce uciekły nawet na pięć "oczek". Przyjezdne dość niespodziewanie nie były w stanie nawiązać walki i sensacyjnie przegrały tę partię do 21.
Porażka wyraźnie podrażniła faworytki, co dobitnie pokazała kolejna odsłona. Zawodniczki Eczacibasi seryjnie zdobywały kolejne punkty, prezentując znakomitą postawę. Miejscowe były tylko tłem na parkiecie, o czym najlepiej świadczy fakt, że ugrały tylko 10 punktów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Powitała Nowy Rok w bajecznej scenerii
Kolejny set miał bardzo podobny przebieg, choć początkowo dominacja wicemistrzyń Turcji nie była aż tak dostrzegalna. Dopiero w środkowej fazie przyjezdne weszły na wyższe obroty i rywalki nie zdołały utrzymać tego tempa. W efekcie faworytki coraz bardziej uciekały z wynikiem, by cieszyć się z pewnej wygranej 25:16.
Eczacibasi nie straciło impetu również w czwartej partii. Ekipa gości szybko wysforowała się na prowadzenie, którego nie oddała do samego końca. Zawodniczki TENT miały co prawda swoje momenty, ale nie zdołały zagrozić przeciwniczkom. Faworytki finalnie zwyciężyły 25:22, triumfując 3:1.
Grupa B
TENT Obrenovac - Eczacibasi Dynavit Stambuł 1:3 (25:21, 10:25, 16:25, 22:25)
