Wszystko bardzo dobrze układało się w ekipie z Martigues aż do ostatniej soboty. Wtedy to na jej drodze stanął wicelider, a obecnie lider Ligue B - Nantes Reze. Bezpośrednie spotkanie pokazało, że drużynie Jakuba Łomacza i Michała Kamińskiego jeszcze trochę brakuje do czołówki. Różnica jednak nie jest wielka, gdyż pojedynek przeciwko Nantes Reze był wyrównany, a o zwycięstwie w poszczególnych partiach decydowały niuanse. Dlatego tym bardziej żal, że w końcówkach setów Martigues nie zachowywało zimnej głowy.
Fakt, że najlepszym zawodnikiem meczu został Polak, nie powinien nikogo dziwić. Jednakże tym razem zaszła pewna zmiana. Michała Kamińskiego zastąpił Jakub Łomacz. I chociaż obydwaj panowie zdobyli po 11 punktów, to nie ulega wątpliwości, że młody atakujący miał słabszy dzień. Z kolei Łomacz od początku ligi prezentuje wyrównany poziom i stabilną formę.
Powodów do radości nie ma również ALCM Krzysztofa Kocika. Choć podobno przegrać z liderem, to nie wstyd, to w tym przypadku takie słowa nie znalazłyby potwierdzenia. Tym bardziej, że drużyna z Canteleu powinna jak najszybciej zapomnieć o drugim secie, przegranym do 15. Za to w kolejnej partii Kocik i spółka przebudzili się, wygrali ją stosunkiem 25:20 i dążyli do tie-breaka. Zacięty przebieg miała czwarta odsłona, w której lepsza na przewagi okazała się ekipa Chaumont. Nie bez znaczenia był jednak ten jeden wygrany set - on właśnie zadecydował o przesunięciu w dół tabeli o jedną pozycję sobotnich rywali ALCM.
W rozgrywkach francuskiej Ligue B nastąpi teraz świąteczna przerwa. Zespoły powrócą do rywalizacji 9 stycznia. Wówczas ALCM podejmować będzie Cambrai, a Martigues zagra na wyjeździe z Harnes.
Wyniki 10. kolejki Ligue B
Cambrai - Saint-Brieuc 0:3
Chaumont - ALCM 3:1
Briv - Nancy 2:3
Martigues - Nantes Reze 0:3
Lyon - Harnes 1:3
Saint-Nazaire - Orange 0:3
Spotkanie Dunkerque - Asnieres zostanie rozegrane 20 grudnia.
