PGE Projekt Warszawa wiceliderem po rundzie zasadniczej

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko

Siatkarze PGE Projektu Warszawa dopełnili formalności i na zakończenie rundy zasadniczej pokonali Ślepska Malow Suwałki 3:0. Dzięki zainkasowaniu kompletu punktów, podopieczni Piotra Grabana odzyskali pozycję wicelidera PL po rundzie zasadniczej.

Siatkarze PGE Projektu Warszawa przed meczem ze Ślepskiem Malow Suwałki mieli świadomość, że potrzebują kompletu punktów, aby odzyskać pozycję wicelidera tabeli po rundzie zasadniczej. Trener Piotr Graban nie zdecydował się więc na jakiekolwiek zmiany w składzie, posyłając do boju najsilniejszą możliwą szóstkę.

Pierwszy set potoczył się tak, jak sobie tego życzył trener stołecznej ekipy. Doskonałe zagrywki Bartłomieja Bołądzia pozwoliły szybko przejąć kontrolę nad wynikiem. Kolejne udane ataki w wykonaniu Tobiasa Branda zaowocowały z kolei sześcioma punktami różnicy (12:6).

ZOBACZ WIDEO: Były kadrowicz stworzył niesamowitą grę. Siatkówka bez wstawania z kanapy

Suwalczanie właściwie nie mieli jak odpowiedzieć. Słabo w ofensywie wyglądał Paweł Halaba,  jeszcze gorzej Bartosz Filipiak, który skończył zaledwie 1 z 10 piłek. Na dużym luzie prezentowali się natomiast miejscowi, którzy właściwie bawili się siatkówką, konsekwentnie powiększając przewagę i ostatecznie triumfując na inaugurację po autowym ataku Jakuba Macyry.

Początek drugiej odsłony był bardzo podobny, także tym razem warszawianie odskoczyli przeciwnikom na sześć punktów krótko po starcie (12:6). Suwalczanie próbowali się odgryzać, jednak niedokładne dogrania do siatki, utrudniały rozgrywanie akcji Marcinowi Krawieckiemu. Dobrze funkcjonował również blok miejscowych, co nie ułatwiało pościgu (15:10).

W drugiej części seta podopieczni PiotraGrabana wrzucili wyższy bieg i po raz kolejny w efektownym stylu rozstrzygnęli seta na swoją korzyść. Fantastycznie w ataku w dalszym ciągu prezentowali się Artur Szalpuk i Tobias Brand, to na ich barkach spoczywała odpowiedzialność za ofensywę. Pozostali również nie zawodzili, Jan Firlej mógł więc czuć spory komfort na rozegraniu.

Goście nie chcieli oddać meczu bez walki, jednak ostatecznie z Warszawy wyjechali z zerowym dorobkiem. Nie pomogła dobra gra w polu zagrywki, która zapewniała zawodnikom Dominika Kwapisiewicza nieznaczną przewagę przez większość seta. W kluczowym momencie dobrze zafunkcjonował blok miejscowych, kilka ważnych piłek skończył Artur Szalpuk, a mylić zaczął się natomiast Bartosz Filipiak. Ostatecznie gospodarze triumfowali 25:23 inkasując komplet punktów, na wagę drugiego miejsca po rundzie zasadniczej.

PGE Projekt Warszawa - Ślepsk Malow Suwałki 3:0 (25:17, 25:18, 25:23)

PGE Projekt: Firlej, Szalpuk, Brand, Semeniuk, Bołądź, Kochanowski, Wojtaszek (libero)

Ślepsk: Gallego, Honorato, Filipiak, Halaba, Krawiecki, Macyra, Kubacki (libero) Czunkiewicz (libero) oraz Jouffroy, Kwasigroch, Sanchez.

MVP: Artur Szalpuk (PGE Projekt)

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści