Duża szansa Budowlanych w małym finale Tauron Ligi

PAP/EPA / Jarek Praszkiewicz / Mecz Tauron Ligi: BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała - PGE Grot Budowlani Łódź
PAP/EPA / Jarek Praszkiewicz / Mecz Tauron Ligi: BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała - PGE Grot Budowlani Łódź

Dwa zwroty akcji w jednym meczu Tauron Ligi. PGE Grot Budowlani Łódź prowadzili 1:0, przegrywali 1:2, aż zwyciężyli 3:2 z BKS-em BOSTIK ZGO Bielsko-Biała. W serii o brązowe medale potrzebują już tylko jednego wygranego meczu.

Do pierwszego spotkania w "małym finale" doszło w Łodzi. Zakończyło się ono wynikiem 3:1 dla PGE Grot Budowlanych Łódź, którzy byli lepsi niż BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała również w sezonie zasadniczym.

Budowlane nie chciały oddawać inicjatywy Góralkom. Na rewanż wyszły w podobnym składzie jak na pierwszy mecz, ale z inną środkową Dominiką Sobolską-Tarasovą, a nie Małgorzatą Lisiak. W szóstce nie zabrakło Jeleny Blagojević, która została MVP w środę. W sobotę konfrontacja rozpoczęła się przekonującym zwycięstwem Budowlanych 25:17 w pierwszym secie.

W drugim secie już inna historia, ponieważ oddalały się rozdrażnione bielszczanki. Nie napotkały przy tym na opór Budowlanych, które jeszcze pomagały swoimi błędami. Dobrym podsumowaniem rundy był niecelny atak na 25:15 jednej z łodzianek. W meczu zrobiło się 1:1 po dwóch jednostronnych partiach, chociaż zdominowanych przez inny zespół.

ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku

W trzecim secie była odrobina walki punkt za punkt, która rozgrzała kibiców w Bielsku-Białej. W przechyleniu szali na stronę BKS-u pomogła przede wszystkim Julita Piasecka, która zagrała jak orkiestra w każdym elemencie siatkarskim. Bielszczanki odniosły zwycięstwo 25:19 i 2:1 w meczu po odwróceniu wyniku.

Tym razem reagować musiały przyjezdne i zrobiły to. Ich wygrana w czwartym secie 25:22 oznaczała konieczność rozegrania tie-breaka. Paulina Damaske i Terry Enweonwu dały odpór popisom Julity Piaseckiej oraz Kertu Laak. Do szóstki powróciła Małgorzata Lisiak, a krótką zmianę dała Afedo Manyang.

Na początku tie-breaka drużyna z Łodzi zdobyła przewagę 7:2 dzięki kontratakowi Terry Enweonwu i błędom Julity Piaseckiej. Pięć punktów, w jednym ustawieniu, dało dużo spokoju Budowlanym. Bielszczanki, choć ich sytuacja wyglądała beznadziejnie, podjęły jeszcze pościg, ale energii i pomysłu na wystarczyło na dużo. Kiwnięcie Alicji Grabki oznaczało zwycięstwo 15:10, a MVP meczu została Paulina Damaske.

Do trzeciego meczu w serii dojdzie we wtorek w Łodzi. Początek o godzinie 17:30. Budowlane mogą we własnej hali zakończyć serię i zapewnić sobie trzecie miejsce w mistrzostwach Polski.

BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała - PGE Grot Budowlani Łódź 2:3 (17:25, 25:15, 25:19, 22:25, 10:15)

Stan rywalizacji: 0:2 (do trzech zwycięstw)

BKS: Nowicka, Piasecka, Borowczak, Pacak, Gryka, Laak, Drabek (libero) oraz Janiuk, Szewczyk, Angelina, Abramajtys

Budowlani: Grabka, Damaske, Blagojević, Sobolska-Tarasova, Planinsec, Enweonwu, Łysiak (libero) oraz Drużkowska, Lisiak, Wenerska, Manyang

MVP: Paulina Damaske (Budowlani)

Komentarze (2)
avatar
steffen
20.04.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gdyby w Bielsku dalej grała Damaske, walczyłyby teraz w finale, a nie przegrywały 0-2 o brąz. 
avatar
wodnik64
19.04.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Z całym szacunkiem i sympatią dla Bielska, dla Pani Prezes Jagieło, dla trenera Piekarczyka, dla tych dziewczyn, wymienię tu nazwiska: Nowicka, Pacak, Piasecka, Borowczak, Orzyłowska, wszystkie Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści