Stysiak bez drugiego mistrzostwa. Rywalki pokazały moc

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Magdalena Stysiak
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Magdalena Stysiak

VakifBank Stambuł wywalczył mistrzostwo Turcji. Zawodniczki Giovanniego Guidettiego we wtorek postawiły kropkę nad "i", po raz trzeci pokonując Fenerbahce. Zespół Magdaleny Stysiak tym razem musi zadowolić się srebrnym medalem.

Fenerbahce Medicana Stambuł w dwóch poprzednich sezonach cieszyło się z mistrzostwa Turcji. W poprzednich rozgrywkach spory wkład w ten sukces miała Magdalena Stysiak. Tym razem finałowa rywalizacja od początku nie układała się po myśli obrończyń tytułu, które dwukrotnie uległy VakifBankowi Stambuł. Wtorkowe spotkanie było więc o być albo nie być.

Pierwsze dwa sety były nawiązaniem do poprzednich pojedynków. Zawodniczki Giovanniego Guidettiego prezentowały świetną siatkówkę, a rywalki nie potrafiły odnaleźć się na parkiecie. W efekcie premierowa odsłona padła łupem faworytek do 16, a druga do 15.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Karolina Kowalkiewicz nie kryła entuzjazmu. "Odkryłam nową pasję!"

Dopiero w trzeciej partii Fenerbahce zdołało się zmobilizować i pokazać siłę swojego składu. Liderki zespołu wzięły na siebie ciężar gry, co pozwoliło odnieść zwycięstwo do 19. W czwartym secie prym na parkiecie wiodły jednak ponownie zawodniczki VakifBanku. Dążenie do celu, jakim było mistrzostwo kraju, z pewnością dodawało motywacji. Finalnie siatkarki Guidettiego wygrały 3:1 (25:16, 25:15, 19:25, 25:19).

VakifBank tym samym wywalczył 13. mistrzostwo Turcji w historii i wrócił na tron po dwóch latach przerwy. Tegoroczny sukces ma jednak szczególny wydźwięk. Po odejściu liderki Gabi nie nastawiano się bowiem na walkę o mistrzostwo. Tymczasem znakomitym zastępstwem dla Brazylijki okazała się Marina Markova, a w decydującej części sezonu świetną formę zaprezentowała kanadyjska atakująca Kiera van Ryk.

Fenerbahce tym samym po dwóch mistrzostwach z rzędu musi zadowolić się srebrnym medalem. To kolejna porażka dla zespołu Stysiak, który wcześniej odpadła w ćwierćfinale Ligi Mistrzyń po "złotym secie" z... VakifBankiem. Byłe już mistrzynie mają jednak powody do radości, bowiem wywalczyły puchar i Superpuchar Turcji.

Komentarze (1)
avatar
RobertW18
24.04.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
P. Stysiakówna nie wygląda na coraz lepszą zawodniczkę. Ani na szczuplejącą... 
Zgłoś nielegalne treści